Jak mówi Zofia Kiełpińska, naczelnik wydziału sportu, turystyki i edukacji w zakopiańskim magistracie, jej ludzie kontrolują stan tras biegowych przy drodze pod Reglami codziennie, od kilku dni.
- Na razie jednak ziemia nie jest wystarczająco zmrożona, żeby puścić tam ratrak - mówi Kiełpińska. Teraz jednak, po sporych weekendowych opadach śniegu, nie powinno być problemów, aby przygotować trasę dla narciarzy.
- W tym roku uda nam się zrobić trasę o pół kilometra dłuższą. Będzie więc w sumie liczyła 5,5 kilometra - zapowiada Kiełpińska. Urzędowi udało się wytyczyć dłuższą pętlę, bo pomogli im sami mieszkańcy. Właściciel znajdującego się niedaleko skoczni parku linowego zaproponował, aby wejście na trasę zlokalizować przy jego kompleksie. On zapewni narciarzom miejsca parkingowe.
Równocześnie urzędnicy apelują do mieszkańców, by nie wchodzili na trasy. - Chodzi nam przede wszystkim o spacerujących z psami, czy osoby organizujące kuligi na saniach. Prosimy, aby nie chodzili po torze wyznaczonym dla narciarzy, bo go błyskawicznie zniszczą - apeluje Kiełpińska.
Łukasz Bobek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?