Trasa szybkiego ruchu?

   Ten długi i prosty odcinek skłania kierowców do szybkiej jazdy. Z formalnego punktu widzenia nic złego się nie dzieje. W najbardziej newralgicznych miejscach ustawiono znaki ograniczające prędkość do 40 km/godz. Rzecz w tym, że znaki te respektują nieliczni. Temperament kierowców powściąga czasami widok policyjnego radiowozu; nie jest on wprawdzie rzadkością, ale też nie jest stałym elementem pejzażu.
   W telefonach do redakcji pojawiają się sugestie, aby znakom ograniczającym prędkość towarzyszyły też garby wymuszające zdjęcie nogi z gazu. Ul. 3 Maja jest drogą powiatową. Wszelkie decyzje dotyczące inwestycji na niej należą do Zarządu Dróg Powiatowych.
   - Myślimy o unormowaniu sytuacji, ale nie mamy jeszcze gotowego rozwiązania - przyznaje dyrektorka ZDP Maria Słomka. Jedno jest pewne: w tym miejscu progi spowalniające nie mogą się pojawić. - Ulicą 3 Maja jeżdżą autobusy PKS. Z tego powodu wybudowanie garbu jest wykluczone. Tak stanowią przepisy - dodaje.
   Drogowcy rozważają możliwość położenia na ul. 3 Maja tzw. pasów akustycznych. Niewielkie poprzeczne wypukłości, wkomponowane w jezdnię, dudnią pod kołami. Kierowcy słysząc hałas - zwalniają. - Mam wrażenie, że takie rozwiązanie bardziej sprawdza się na drogach poza miastem. Nie jestem pewna, czy w mieście zda egzamin - zastanawia się M. Słomka.
   Alternatywą byłoby urządzenie na jezdni wysepki dla pieszych. To sprawa kosztowna (ok. 30-40 tys.), ale skuteczna. Problem jednak polega na tym, że ulica jest zbyt wąska, by lokować na niej takie urządzenie. Władze musiałyby wykupić grunt, a to podniosłoby koszt inwestycji. Nie ma zresztą pewności, czy właściciele parceli byliby zainteresowani transakcją... (TD)