Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefne numery

Redakcja
Bruksela ostrzega, że jeśli w trybie pilnym nie dostosujemy się do unijnych przepisów w zakresie prawa telekomunikacyjnego, to sprawa trafi do unijnego trybunału sprawiedliwości, a to może się skończyć dotkliwymi karami finansowymi.

Korespondencja "Dziennika Polskiego" z Brukseli

Wszyscy abonenci sieci stacjonarnych i komórkowych powinni się znaleźć w jednej książce telefonicznej, istnienie kilku oddzielnych spisów abonentów jest niezgodne z unijnym prawem - tak uznała Komisja Europejska i wezwała wczoraj Polskę do dokonania zmian.

Komisja Europejska twierdzi, że w Polsce powinien istnieć jeden, ogólnodostępny spis abonentów sieci stacjonarnych i komórkowych, oczywiście z wyłączeniem tych osób, które chcą mieć zastrzeżony numer telefonu. Forma udostępniania danych jest bez znaczenia: może to być tradycyjna książka telefoniczna, infolinia albo strona internetowa.
KE ubolewa, że w Polsce w prowadzonym przez Telekomunikację Polską ogólnokrajowym biurze numerów nie ma możliwości uzyskania informacji, np. o abonentach sieci komórkowych - Plus, Era lub Orange. Jeszcze w lipcu Urząd Komunikacji Elektronicznej wyda decyzję zobowiązującą TP SA do prowadzenia telefonicznego biura numerów i umieszczenia na stronach internetowych wyszukiwarki abonentów - zapowiedział rzecznik prasowy UKE Jacek Strzałkowski.
To nie jedyna sprawa, w której musimy jak najszybciej dostosować nasze przepisy do unijnego prawa. Bruksela zarzuciła nam niedawno, że - mimo ponagleń - polskie prawo nie respektuje wszystkich unijnych przepisów o zakresie uprawnień regulatora rynku, czyli obecnego Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Wczoraj Komisja Europejska poinformowała o wysłaniu drugiego listu w tej sprawie - tzw. uzasadnionej opinii - który wzywa do podporządkowania się unijnym przepisom.
Polska przoduje w unijnych statystykach postępowań za niedostosowanie się do unijnego prawa z zakresu telekomunikacji. W sumie KE wszczęła przeciwko nam siedem procedur za niewdrożenie przepisów albo za ich łamanie. Otwartych jest jeszcze pięć, dwa zostały zamknięte - w tym głośna sprawa dotycząca funkcjonowania numeru alarmowego 112. - Mamy spore problemy z____Polską - przyznał ekspert KE Wolf-Dietrich Grossmann.
W niektórych sprawach naciski Brukseli przynoszą efekt. Wszystko wskazuje na to, że zamknięte zostanie postępowanie, które miało zmusić polskie władze do zapewnienia abonentom prawa do zachowania numeru telefonu przy zmianie operatora - bowiem taka możliwość już istnieje.
RAFAŁ RUDNICKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski