Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener chce bramkarza

Redakcja
W najbliższym tygodniu piłkarze Termaliki Bruk-Betu będą trenowali także w Woli Rzędzińskiej i w Dębicy FOT. GRZEGORZ GOLEC
W najbliższym tygodniu piłkarze Termaliki Bruk-Betu będą trenowali także w Woli Rzędzińskiej i w Dębicy FOT. GRZEGORZ GOLEC
W sobotę meczem kontrolnym z III-ligową Stalą Bielsko-Biała (1:2) zespół Termaliki Bruk-Betu zakończył pierwszy obóz zimowy w Kamieniu.

W najbliższym tygodniu piłkarze Termaliki Bruk-Betu będą trenowali także w Woli Rzędzińskiej i w Dębicy FOT. GRZEGORZ GOLEC

I LIGA PIŁKARSKA. Niecieczanie wrócili ze zgrupowania i rozpoczęli kolejny etap przygotowań

- Jestem w pełni zadowolony z przebiegu zgrupowania. Gospodarze ośrodka stworzyli nam bowiem bardzo dobre warunki zarówno do treningu, jak i do odnowy biologicznej. Zawodnicy trenowali trzy razy dziennie, niektórzy z nich mieli także dodatkowe zajęcia, wszyscy mają więc prawo czuć to zgrupowanie w nogach. Efekty tej pracy na pewno będą widoczne - podkreślił trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz.

Na zgrupowaniu w Kamieniu koło Rybnika wraz z zespołem "Słoników" przebywał 22-letni bramkarz II-ligowego MKS Kluczbork Mateusz Abramowicz. - Już przed wyjazdem na zgrupowanie określiłem się, że chętnie widziałbym tego zawodnika w naszej drużynie. To młody chłopak, który ma spore możliwości, co potwierdził także w dotychczasowych sparingach. Nie wiem w tej chwili, na jakim etapie jest jego transfer, sprawy formalne leżą już bowiem w gesti kierownictwa klubu. Myślę, że wszystko zmierza w tym kierunku, że Abramowicz zostanie naszym zawodnikiem - przyznał szkoleniowiec zespołu z Niecieczy.

Trener "Słoników" przed wyjazdem na obóz nie wykluczał, że w Kamieniu do drużyny dołączą dwaj nowi piłkarze. - Żaden z nich nie dojechał na zgrupowanie. Być może jeden z nich trafi do nas w najbliższych dniach, nie chcę jednak jeszcze podawać jego personaliów. Powiem tylko, że będzie to młodzieżowiec, gdyż za takimi graczami się rozglądaliśmy - potwierdził Mandrysz.

Z drużyną nadal nie trenują Sebastian Olszar i Dariusz Pawlusiński, choć ten drugi był wczoraj obecny na zajęciach w siłowni. - Pierwszy z nich przebywa na zwolnieniu lekarskim, jednak zarówno Olszar, jak i Pawlusiński wrócą do gry dopiero wtedy, gdy będą mieli pisemną zgodę lekarzy, którzy dopuszczą ich do treningów - podkreślił trener niecieczan.

Wczoraj po raz pierwszy z trenerem "Słoników" spotkał się natomiast Karol Piątek, który jest w trakcie rehabilitacji po operacji więzadeł w kolanie.

- Codziennie ciężko ćwiczę w Gdyni. Do Tarnowa przyjechałem, by zapoznać się z nowym szkoleniowcem. Zaraz wracam nad morze - przyznał obrońca Termaliki Bruk-Betu.

W ostatnim czasie sporego pecha miał z kolei Damian Piotrowski. - Najpierw rozciął sobie nogę w okolicach kostki, później w czasie zgrupowania zachorował. Kończy już kurację antybiotykową i mam nadzieję, że szybko rozpocznie treningi. Powinienem mieć do dyspozycji wszystkich graczy z wyjątkiem Jakuba Biskupa, który ma stan zapalny kolana. Miał konsultację lekarską u doktora Krzysztofa Ficka i na razie trenuje indywidualnie - stwierdził trener drużyny "Słoników".

Jutro zespół Termaliki Bruk-Betu na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Dębicy w kolejnym sparingu zmierzy się z II-ligową Stalą Rzeszów.

Piotr Pietras

sport@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski