Rafał Cichoński, trener Unii: - Wyjeżdżając na mecz do Kielc chcieliśmy powalczyć o zwycięstwo. Niestety tuż przed rozpoczęciem zawodów okazało się, że Przemysław Cygan, Przemysław Łaszewski, Gaspar Kapałka i Krystian Kapałka nie mogą zagrać w przeciwko drużynie z Kielc, a ja nie mogę prowadzić zespołu, gdyż osoba z PZK odpowiedzialna za wydawanie licencji nie wydała ich, mimo że dokumenty z naszego klubu wysłane były w terminie. Mogłem zasiąść jedynie na końcu ławki rezerwowych jako osoba towarzysząca, a nie trener. Mimo wspomnianych perturbacji kadrowych zespół zasłużył na duże słowa uznania, gdyż zagrał naprawdę znakomicie i mimo osłabienia niewole nam zabrakło, by wygrać z drużyną z Kielc. Po bardzo dobrym początku meczu i wygranej pierwszej kwarcie różnicą sześciu punktów, później mieliśmy wprawdzie kryzys, ale zespół potrafił go przezwyciężyć i w ostatniej odsłonie znów zagrał na wysokim poziomie. Wygraliśmy wprawdzie ostatnią kwartę trzema punktami ale w ostatecznie zabrakło nam pięciu "oczek", by dogonić na finiszu gospodarzy. Mimo porażki jestem zadowolony z poziomu sportowego jaki zaprezentował nasz zespół i jestem naprawdę dobrej myśli przed czekającym nas za tydzień kolejnym meczem wyjazdowym w Jaworznie. (PIET)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?