Trener Kmiecik: Niech celem będzie „piątka”

Najgorszy jesienią (8 pkt) zespół krakowsko-wadowickiej IV ligi, utrzymał się w niej, zdobywając wiosną 27 pkt. – Uważam, że zrobiliśmy naprawdę dużą rzecz _– podkreśla Kmiecik. _– Bardzo się cieszę, że chłopaki słuchali tego, czego od nich wymagałem, pozytywnie reagowali na trening. A w trudnych momentach pomagali sobie, szatnia miała fajnego ducha.

Kmiecik, który w 2013 r. był zawodnikiem Górnika, wracając do klubu w nowej roli, musiał nieco inaczej ułożyć relacje z resztą drużyny. – Nasz kapitan Artur Szlęzak potrafił poukładać ekipę od __środka. Ja nie potrzebowałem specjalnie dyscyplinować chłopaków, nie było żadnych tego typu problemów _– opowiada. Co ciekawe, teraz jako piłkarz istniał w mniejszym stopniu, niż można się było spodziewać. – Mam dość poważny problem z Achillesem, dlatego nie grałem zbyt wiele. Ale może nawet to i lepiej, bo kiedy byłem z __boku, to zawodnicy czasem lepiej wykonywali polecenia _– analizuje 31-letni szkoleniowiec.

Obecnie przebywa na urlopie. Do pracy wróci 10 lipca, kiedy zaplanowano początek przygotowań. Przed startem sezonu (8 sierpnia) Górnik ma rozegrać sparingi z Sołą Łęki, Bobrkiem, Szczakowianką, Kmitą Zabierzów, KS Zakopane, MKS Trzebinia-Siersza i KS Chełmek.

– Po ostatnim meczu wszyscy zawodnicy deklarowali, że chcą zostać. Na pewno na początku przygotowań chcę z nimi porozmawiać. Chcę się też spotkać z władzami miasta i porozmawiać o __przyszłości klubu – mówi Kmiecik. – Wiadomo, że w przyszłym sezonie dojdzie do reorganizacji, z czwartej ligi spadnie wiele drużyn. Pytanie: czy będziemy grali, żeby grać czy o coś więcej. Ja wolę to drugie. Myślę, że celem, na razie na __pierwsze półrocze, powinna być pierwsza piątka.