Niepołomiczanie przez 70 minut grali w dzisięcioosobowym składzie - po tym, jak po ostrym faulu z boiska wyleciał Paweł Strózik. - Gdybym miał ocenić ten mecz, to pierwszą połowę zagraliśmy słabiej. Zbyt schematycznie, zbyt wolno. Ważnym momentem była czerwona kartka - przyznał Nocoń.
Obie bramki padły po przerwie, Nadwiślan zdobył je po rzutach rożnych - i dużych błędach bramkarza Puszczy Andrzeja Sobieszczyka. - W drugiej części meczu przyspieszyliśmy grę, lepiej przeprowadzaliśmy akcje oskrzydlające. Lepiej wykonywaliśmy stałe fragmenty gry, aczkolwiek bramkarz nam troszeczkę pomógł - przyznał szkoleniowiec zespołu z Góry. - No, ale te stałe fragmenty były, wynikały z tego, że mieliśmy jakieś akcje. Nasza gra mi się podobała, zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze.
Marna to pociecha dla niepołomiczan, którzy przegrali trzeci mecz z kolei i obsunęli się na 14. miejsce w tabeli. W najbliższej kolejce Puszcza zagra z Siarką Tarnobrzeg. Mecz odbędzie się w... Brzesku, w niedzielę o godz. 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?