Z Pawłem Małaszyńskim, aktorem Teatru Kwadrat w Warszawie, rozmawia Aneta Domańska
- Wiem, chodzi ci o wypadek na planie w "Twarzą w twarz". Nikt nie przypuszczał, prosta droga, jednak wpadliśmy w poślizg. Na szczęście, nic nikomu się nie stało. Miałem dwa tygodnie rekonwalescencji, ale szybko doszedłem do siebie. Ciało przecież odgrywa bardzo ważną rolę w naszym zawodzie.
- Co robi pan, by zachować dobrą kondycję fizyczną?
- Niewiele. Dbam o kondycję tylko wtedy, kiedy przygotowuję się do pracy. A tak naprawdę, na co dzień to nic specjalnego nie robię. Ale kiedy muszę się przygotować do danej roli w filmie lub w teatrze, zwłaszcza takiej roli, która wymaga znakomitej kondycji zarówno fizycznej, jak i psychicznej, to wtedy dwa miesiące przed zdjęciami trenuję, biegam, chodzę do siłowni. Jednak, gdy nie ma takiej potrzeby, to wolę leniuchować.
- Czym jest dla pana zdrowy tryb życia?
- Prowadzę bardzo niezdrowy tryb życia (śmiech).
-**Jakie jest pana**motto życiowe?**
- Zostań przy swoich namiętnościach i nigdy się nie zmieniaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?