Triathlonista powalczy

Mateusz Tylek ma trzydzieści dwa lata, od trzech trenuje triathlon. Jednak ze sportem ma do czynienia od przeszło dwudziestu lat. Na początku było to kolarstwo górskie oraz przełajowe. W tych konkurencjach zdobywał medale na zawodach ogólnopolskich. Potem zdecydował się na uprawianie triathlonu i to w szczególnej wersji - „terenowej”, nazywanej cross triathlo-nem. Jest to trudniejsza, bardziej wymagająca, ale i rozgrywana w szczególnych miejscach wersja klasycznej dyscypliny. Od początku trenuje ze swoim ojcem; w sztabie pomaga również Jakub Czaja. Na co dzień zawodnik związany jest z krakowskim klubem Bikershop Team.

Mateusz Tylek już na początku przygody zajmował miejsca na podium, jednak w tym roku udało mu się osiągnąć szczególnie dobre rezultaty. W maju wygrał niedzickie amatorskie zawody o tytuł Mocarnego Zbója. Bo trzeba pamiętać, że Tylek nie jest zawodowcem. Tym więcej znaczy jego zwycięstwo w sierpniowych eliminacjach Xterra Poland w Krakowie, gdzie pokonał takżę profesjonalistów. Tam właśnie zdobył kwalifikacje do mistrzostw świata na wyspie Maui na Hawajach. Jednak wyjazd na drugi koniec świata sporo kosztuje. Dlatego zawodnik postanowił zebrać fundusze na jednym z portali interne-towych. Potrzebował piętnastu tysięcy złotych na bilety i zakwaterowanie. Termin - 15 października. Dzisiaj już wiemy, że mu się udało. - Dzięki Wam będę mógł stanąć ramię w ramię z najlepszymi zawodnikami z całego świata w tak pięknym miejscu jak Hawaje! - napisał Tylek, gdy na trzynaście godzin przez końcem terminu licznik przekroczył wymaganą kwotę.

Teraz już wszystko zależy od niego. Zawody na pacyficznej wyspie zaczynają się 23 października. Pozostaje życzyć Mateuszowi Tylkowi sukcesów.