Triennale krakowskie i transeuropejskie

Jury wybrało na wystawę 346 prac (119 z Polski i 227 praktycznie z całego świata) autorstwa 119 artystów polskich i 153 zagranicznych. Na obecną edycję Triennale nadesłano blisko 2 tysiące prac.
O triennale, artystach, pracach mówią jurorzy:
Dr Richard Noyce (przewodniczący jury, krytyk sztuki, Wielka Brytania):
- Z każdą edycją selekcja jest coraz trudniejsza, nie tylko ze względu na techniczny poziom prac, ale także na różnorodność podejmowanych tematów. Wielu grafików tworzy prace z myślą o tej imprezie, chętnie je tu przysyła. To świadczy o randze triennale. Sądzę, że wystawa główna będzie dla wielu zaskoczeniem, ponieważ pokaże, jak bardzo zmienia się grafika na świecie. Warto zwrócić uwagę, że w tym roku wiele prac artystów znad Wisły nie ma w sobie tego, co od razu pozwala powiedzieć: "to jest z Polski". Wasza grafika jest wciąż na bardzo wysokim poziomie, choć często odbiega od tradycji. To może być dla wielu odkrycie.
Prof. Jan Pamuła (grafik i malarz, Polska):
- Mówiąc o krakowskim triennale mówimy zarazem o transeuropejskiej imprezie graficznej obejmującej - obok Krakowa - Oldenburg w Niemczech i Wiedeń, współdziałającej z Międzynarodowym Festiwalem Graficznym w Cuenca w Hiszpanii. To jedyne w Europie i na świecie takie przedsięwzięcie. Jakie prace nadesłano? Dominowały techniki cyfrowe. Jury selekcyjne starało się o zachowanie równowagi, pozostając w zgodzie z kryteriami (wśród których czołowe miejsce przypada wartości artystycznej) i z charakterem konkursu. Triennale jest otwarte na wszelkie dzieła awangardowe i nowe technologie - pod warunkiem że pozostają związane z działaniami graficznymi. O obecnej edycji można powiedzieć, że będzie bardzo bogata.
Joachim-Lothar Gartner (grafik, dyrektor Künstlerhaus Austria):
- Krakowskie triennale słynęło zawsze z prac wykonanych na bardzo wysokim poziomie w technikach klasycznych, z dużą dbałością o detale. I to jest świetna droga, wyróżniająca to przedsięwzięcie na tle podobnych.
Dr Dorota Folga-Janusze-wska (historyk sztuki, Polska):
- Nie zaskakuje mnie to, co oglądaliśmy; triennale jest odbiciem sytuacji w sztuce. Zaskoczyć może ilość nadesłanych prac. Przede wszystkim jednak jesteśmy świadkami istotnej przemiany. Grafika traktowana długo jako wydzielona dziedzina twórczości obecnie staje się kluczem do rozumienia sztuki w ogóle.
Naoji Ishiyama (grafik, Finlandia):
- Myślę, że dla grafików, którzy chętnie przyjeżdżają na krakowskie triennale, wystawa główna będzie jak zawsze ciekawym doświadczeniem, ponieważ pozwoli zobaczyć to, co dzieje się w tej dziedzinie na świecie. Wiele prac pokazuje zupełnie nową drogę, wskazuje inne możliwości techniczne. (AN, ŁUG)