18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trochę inny kot syjamski

Redakcja
Jewel Box(Julcia) już wkrótce skończy dwa lata Fot. Archiwum Hodowli Rama-Thibodi*PL
Jewel Box(Julcia) już wkrótce skończy dwa lata Fot. Archiwum Hodowli Rama-Thibodi*PL
Pośród licznych już kocich ras są i takie, które od innych różnią się tylko niewielkimi szczegółami.

Jewel Box(Julcia) już wkrótce skończy dwa lata Fot. Archiwum Hodowli Rama-Thibodi*PL

Rasy kotów

Ot, hodowcy wymarzyli sobie, że powstanie kot o innej barwie niż ta, którą rasa do tej pory miała - i rozpoczęli krzyżowanie. W ten sposób na przykład pojawiły się koty rasy Neva Masqarade - czyli białe koty syberyjskie z niebieskimi oczyma. Podobna historia powtórzyła się w przypadku kotów orientalnych. Hodowcy kotów syjamskich w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych postanowili wyhodować syjama bez oznak, czyli jednobarwnego. Organizacje hodowców kotów uznały nową rasę we wczesnych latach 70., choć hodowcy starali się o to już w latach 50. W międzyczasie jednak pojawiły się w hodowlach koty orientalne z łatkami i kolorowymi znaczeniami, co nie przeszkodziło w zaliczeniu ich do nowej rasy.

- I z wyglądu, i z charakteru koty orientalne są bardzo podobne do kotów syjamskich - mówi Katarzyna Kożuch. W jej hodowli Rama-Thibodi*PL znajdują się obie rasy tych zgrabnych, smukłych kotów. Orientalne koty krótkowłose są równie inteligentne i towarzyskie, jak syjamy. Zachowują się jednak bardziej spokojnie, a ich głos nie jest tak przenikliwy. Nie wykazują też tak silnej, jak krewniacy chęci dominowania. Są jednak równie ruchliwe i potrzebują sporo miejsca, żeby potrzebie ruchu dać ujście. Źle znoszą samotność, więc jeśli ktoś przez wiele godzin pracuje poza domem, powinien swojemu orientowi zapewnić kocie towarzystwo. Lubią świeże powietrze i polowanie. Są to koty, które mają instynkt stadny, a więc zgodnie żyją w kociej rodzinie. Ba, wspólnie opiekują się małymi, w wychowaniu których uczestniczą nawet kocury.

Orienty są kotami średniej wielkości, o wydłużonym i wysmukłym ciele. Mają długie i smukłe kończyny, przy czym tylne nieco dłuższe niż przednie. Delikatność ich sylwetki podkreśla długa i wąska szyja oraz ogon - cienki u nasady, długi i ostro zakończony. Głowa kota orientalnego ma kształt podobny do kształtu głowy syjamów - jest średniej wielkości i klinowata, z długim nosem i prostym, drobnym pyszczkiem. Migdałowate oczy są intensywnie zielone, w przeciwieństwie do niebieskookich kotów syjamskich.

Futro tych kotów jest krótkie i jedwabiste i ściśle przylega do ciała. W ocenach na wystawach najważniejszy jest jednak jego kolor. Najstarszą i najbardziej znaną odmianą są koty jednobarwne. Orienty jednobarwne, a więc hawański lub hebanowy, muszą mieć włosy od nasady do końców równomiernie zabarwione. Tabby, czyli koty ze znaczeniami, muszą się odznaczać wyraźnym kontrastem między zasadniczą barwą futra a barwą jego rysunku, natomiast srebrzyste cieniowane - wyraźnie jasnym podszyciem odcinającym się od ciemnych końców włosów.

Koty orientalne, podobnie jak syjamskie, narażone są na choroby dziedziczne. Większość hodowli uporała się już z deformacją szczęk i karłowatym wzrostem, nadal jednak zdarzają się deformacje oczu oraz nadmierna lub zbyt mała liczba palców. Dlatego odpowiedzialni hodowcy przeprowadzają badania genetyczne kotów przeznaczonych do dalszej hodowli, by wyeliminować te niekorzystne zmiany.
Młodziutki kotek, kupowany jako domowy pupil, już po kastracji, kosztuje od 1000 do 1700 zł. Starsze koty można kupić już za 700 zł.

Barbara Matoga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski