Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trochę wyczucia, trochę szczęścia

Redakcja
Czy po oznaczającym przerwanie zwycięskiej serii remisie z Piastem, z Pańskich podopiecznych nie uszło powietrze?

ROZMOWA z trenerem Sandecji DARIUSZEM WÓJTOWICZEM

- Wynik meczu ze spadkowiczem z ekstraklasy można rozpatrywać na dwa sposoby i potraktować go albo jako połowiczny zysk, albo stratę dwóch "oczek". Nie przeceniam osiągnięcia, ale też nie uważam, by polubowny rezultat był dla nas powodem do ujmy. Dopisaliśmy punkt do dorobku, a ten daje nam miejsce w ścisłej czołówce tabeli.

Atmosfera w ekipie jest więc zadowalająca?

- Nie powiem na nią złego słowa.

Mam przez to rozumieć, że na spotkanie z Bruk -Betem wybieracie się po kompletny zysk?

- Do każdego meczu przystępujemy z takim założeniem. Teoretycznie jesteśmy faworytem. Uczulam jednak chłopaków, by potraktowali poważnie najbliższego rywala. Staram się ich przekonać, by do zawodów podeszli tak, jak gdyby to oni mieli na koncie cztery punkty. W tabeli dzieli nas co prawda z Bruk-Betem przepaść, ale uważam, że nie odzwierciedla ona różnicy w umiejętnościach obydwu drużyn. Spotkanie rozpocząć powinniśmy zatem na stuprocentowej koncentracji.

W Niecieczy obecni będą liczni sądeccy kibi ce. Powinniście się czuć jak u siebie w domu...

- To z pewnością nasz handicap. Liczymy na doping, na wsparcie w trudnych momentach. Nie będzie natomiast sprzyjać nam boisko. Jest trochę mniejsze niż w Nowym Sączu, przy tym nierówne, co nie ułatwi zaprezentowania technicznego futbolu. Musimy sobie z tym jakoś poradzić.

W Bruk-Becie nastąpiła zmiana trenera.

- Tak, i wiadomo, co się z tym wiąże. Znam doskonale warsztat Mirka Hajdy, sposób prowadzenia przez niego drużyny. Jedno jest pewne: gospodarze wybiegną na boisko z nieprawdopodobnie bojowym nastawieniem. Jeśli nie odpowiemy podobną determinacją, mogą pojawić się kłopoty.

Do Pańskiego zespołu dołączy Dariusz Gawęcki. To powinno skonsolidować ekipę.

- Rzeczywiście, Darek to typ przywódcy. Nieźle spisał się w Krakowie, ale zdradzał też zaległości treningowe. Do Niecieczy - oczywiście - pojedzie, ale nie wiem jeszcze, czy zajmie miejsce w podstawowej jedenastce.

Na pewne nie będzie w niej ani Arkadiusza Aleksandra, ani Macieja Kowal czyka, ani Petara Borovićanina. Kiedy będzie Pan mógł na nich liczyć?

- Każdy z tych przypadków trzeba rozpatrywać indywidualnie. Najbliżej powrotu do zespołu jest Aleksander. W poniedziałek wznowi treningi z piłką, i jeśli nie będzie jeszcze gotowy na mecz z Wartą Poznań, to na pewno na zaplanowaną na 9 października potyczkę z Odrą w Wodzisławiu. Kowalczyk rozpoczyna zajęcia rehabilitacyjne, a do gry powróci może za dwa tygodnie. Co się zaś tyczy Borovićanina, to spodziewać się muszę jego co najmniej trzytygodniowej absencji.

Kto go w Niecieczy zastąpi na lewej obronie?

- Sebastian Fechner lub Pavel Eismann.

Nie Piotr Kulpaka?

- To piłkarz najlepiej czujący się w roli środkowego defen sora. Jego kandydatura nie wchodzi więc raczej w rachubę.

Kogo przygotowuje Pan do występu na szpicy ataku?

- Zastanawiam się nad trzema piłkarzami: Damianem Sta niszewskim, Piotrem Bagnickim i Fabianem Fałowskim.
W meczu z Piastem w biało-czarnych barwach zadebiutował Nigeryjczyk Longinus Ifeanyi Uwakwe i nie był to najlepszy występ. Nie traci go Pan jednak z pola widzenia?

- Oczywiście, że nie. Teraz, z perspektywy czasu zastanawiam się, czy nie lepiej bym zrobił, wpuszczając go na boisko w dru giej połowie zawodów. Tak to już w tym fachu jest, że wiele zależy od trenerskiego nosa, wyczucia, no i łutu szczęścia.

Miejmy nadzieję, że tego wyczucia nie zabraknie Panu w Niecieczy.

- Też na to liczę, chociaż najwięcej będzie za leżało od dyspozycji samych piłkarzy.

Rozmawiał Daniel Weimer

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski