Czy zabili także konwojenta?
Na początku lutego policja zatrzymała znanego, śląskiego gangstera, Jana T., ps. Krakowiak. Mniej więcej w tym samym czasie, w kilku większych miastach, urządzono obławę na członków jego gangu. W ręce policji, a następnie do aresztu, trafiło kilkadziesiąt osób. W Krakowie zatrzymano w tej sprawie co najmniej 2 osoby. Śledztwo przeciwko grupie "Krakowiaka" - uznawanej przez policję za największy polski gang - rozpoczęli prokuratorzy z wydziału "pezet" katowickiej prokuratury. Niewiele później - jak już informowaliśmy - przejęli oni akta sprawy dotyczące zabójstwa, w listopadzie 1996 r., Andrzeja Firsta, trenera kadry polskich kick bokserów oraz szefa ochrony krakowskiego klubu "Pasja".
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do Katowic powędrowały także akta umorzonego śledztwa w sprawie zabójstwa 40-letniego konwojenta krakowskiej firmy handlowej "Rowita". Został on zastrzelony w czerwcu 1997 r. w Krakowie - na ul. Christo Botewa, gdy przewoził polonezem 150 tysięcy złotych utargu firmy do banku. Trzej bandyci, którzy zrabowali wówczas pieniądze, poruszali się fiatem 125p, który 2 kilometry dalej porzucili i podpalili. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Niedawno jednak zostało na nowo podjęte i zarzuty w tej sprawie przedstawiono przebywającym w areszcie członkom gangu "Krakowiaka".
Janusz T., herszt grupy, swą karierę gangsterską rozpoczynał w Krakowie. Na początku lat 80. przeniósł się na Śląsk i - jak twierdzi policja - stanął na czele największego polskiego gangu, który jest podejrzewany m.in.: o zabójstwa, napady oraz przejęcie kontroli nad śląskimi lokalami gastronomicznymi.
(EK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?