Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tropie. Wodę można pić, ale ludzie się boją

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Genowefa Osińska z Tropia (z prawej) nie pije wody z wodociągu. - Najpierw trzeba zbadać cały wodociąg, łącznie z wodą z kranu - mówi  .
Genowefa Osińska z Tropia (z prawej) nie pije wody z wodociągu. - Najpierw trzeba zbadać cały wodociąg, łącznie z wodą z kranu - mówi . Fot. Katarzyna Gajdosz
Prokuratura bada, czy spółka Dunajec naraziła zdrowie i życie ludzi z Tropia na niebezpieczeństwo. Choć sanepid poinformował w poniedziałek, że woda z wodociągu nadaje się do spożycia, mieszkańcy mają obawy, czy powinni ją pić.

Choć sanepid poinformował w poniedziałek, że woda z wodociągu w Tropiu (gm. Gródek nad Dunajcem) nadaje się do spożycia, mieszkańcy mają obawy, czy powinni ją pić.

- Moja żona od czwartku leży w szpitalu na oddziale zakaźnym z podejrzeniem zatrucia bakterią coli - opowiada Henryk Ptak z Tropia. Dodaje, że od ponad dziesięciu dniu cierpi z powodu biegunki i wymiotów. - Myślała, że to rotawirus, ale słysząc, co się u nas dzieje, lekarz pierwszego kontaktu od razu nabrał podejrzeń - dodaje pan Henryk.

Nie wierzy zapewnieniom spółki Dunajec, zarządzającej wodociągiem w Tropiu, że woda z kranu jest już zdatna do picia. - Mam wrażenie, że truje się nas od kilku miesięcy. Ja takie dolegliwości, jak u mojej żony, miałem już w maju. Nie wiedziałem, dlaczego - mówi.

Genowefa Osińska z Tropia również nie zamierza korzystać z wody. Opowiada, że w wakacje musiała odesłać wnuki do ich rodziców.

- I to aż dwa razy. Na początku sierpnia i pod koniec miesiąca. Dzieci wymiotowały i miały biegunkę. Nie napiję się tej wody, dopóki nie zbadają jej bezpośrednio z kranu - mówi pani Genowefa. Jej zdaniem cała sieć jest zanieczyszczona. Przyznaje również, że sama co jakiś czas miewa problemy żołądkowe i sprawdza teraz, czy nie jest zarażona bakterią coli.

Badania zrobiły również jej wnuki.

Wiesław Mrzygłód, sołtys Tropia, zawnioskował natomiast do wójta Gródka nad Dunajcem, by takie badania na koszt gminy przeszli wszyscy mieszkańcy miejscowości.

- To nierealny pomysł - uważa wójt Józef Tobiasz. Ma nadzieję, że ostatnie wyniki badań wody rozwiążą problem.

Ale mieszkańcy nie zamierzają sprawy tak zostawić. Chcą złożyć pozew zbiorowy. - Będziemy walczyć o odszkodowania od spółki - mówi Tadeusz Michalczyk, którego niemal cała rodzina cierpiała z powodu zarażenia bakterią coli.

O tym, że woda nie nadaje się do spożycia, zarządca wodociągu poinformował ludzi dopiero 8 września.

- Tymczasem wstępne wyniki badań, jakie zlecono laboratorium w Pszczynie 31 sierpnia, spółka miała już 1 lub 2 września, ale zataiła przed mieszkańcami te informacje - twierdzi Marian Lupa, prezes Spółki Wodociągowej w Tropiu, który ujawnił to zaniedbanie gminnej Spółki Dunajec.

W ubiegły czwartek złożył do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Władze gminy również zawiadomiły policję, podejrzewając, że ktoś celowo mógł skazić wodociąg w Tropiu.

Prokuratura prowadzi teraz dwa postępowania sprawdzające dotyczące narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Opinie

Pod nadzorem

Edward Witek, prezes spółki Dunajec w gminie Gródek nad Dunajcem: Woda z wodociągu w Tropiu nadaje się do spożycia, ale pozostaje pod naszym szczególnym nadzorem. Ponieważ do takiej sytuacji doszło już drugi raz w ciągu dwóch lat, teraz będzie mocniej chlorowana. Oczywiście przy zachowaniu dopuszczalnych norm. Nie chcę komentować, czy dolegliwości, o których mówią mieszkańcy, są spowodowane wodą. Nie będę wchodził w kompetencje lekarzy. Również nie mam zamiaru wyprzedzać działań prokuratury.

Jedno źródło zatrucia

Andrzej Fugiel, dr nauk medycznych: Coli to tak zwane bakterie patogenne, czyli szkodliwe. Mogą wywoływać objawy związane z przewodem pokarmowym: biegunki, bóle brzucha, wymioty. Jeżeli więcej osób ma takie dolegliwości, źródło zakażenia jest zwykle jedno. Każdy, kto ma takie objawy, bezwzględnie powinien zgłosić się do lekarza. Bakterię zwalcza się antybiotykami.

Błonia zaorane, trawy nie widać. Czy wyrośnie jeszcze przed zimą?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tropie. Wodę można pić, ale ludzie się boją - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski