Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Troska o zdrowie jamy ustnej zaczyna się od pierwszego zęba

(DD)
Od najmłodszych lat należy wdrażać dziecko do mycia zębów
Od najmłodszych lat należy wdrażać dziecko do mycia zębów fot. 123RF
Stomatologia. Tylko 20 procent 5-letnich polskich dzieci ma całkowicie zdrowe zęby.

Tylko 20 proc. 5-letnich Polaków ma zdrowe zęby; 15 proc. nastolatków do 18 lat nie ma już jednego zęba stałego - alarmują statystyki Ministerstwa Zdrowia.

Pierwszy ząbek

Higiena jamy ustnej powinna towarzyszyć dzieciom od najwcześniejszych lat życia. Dziecku, które jeszcze nie ma zębów, można przecierać dziąsła palcem zawiniętym w czystą, wilgotną gazę. Ząbkowanie występuje między 3. a 12. miesiącem życia - już wtedy powinniśmy dbać o zęby malucha.

- Kiedy pojawią się pierwsze ząbki, nie musimy używać pasty - mówi lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent. - Wystarczy je myć minimum dwa razy dziennie mokrym, miękkim włosiem szczoteczki dla niemowląt. Pamiętajmy o przeglądzie zębów u dentysty - pierwszy powinien mieć miejsce pół roku po pojawieniu się zębów. Wizyta adaptacyjna pomoże przełamać lęk przed dentystą i oswoić z dbaniem o zęby i dziąsła.

W wieku niemowlęcym częstą przypadłością są pleśniawki - niewielkie, białe plamki ulokowane na wewnętrznej stronie policzków i języku. Aby zapobiec ich powstaniu i rozprzestrzenianiu się w ustach, warto po karmieniu przepłukać usta malucha czystą, przegotowaną wodą, która wypłucze bakterie.

Mleczaki i higiena

Badania pokazują, że dzieci z większą ilością ubytków, są bardziej narażone na rozwój próchnicy w wieku dorosłym. Niektórzy rodzice ignorują higienę zębów mlecznych, twierdząc, że skoro są to zęby tymczasowe, nie ma sensu o nie dbać. Niesłusznie. Pojedynczy, nieleczony ząb może doprowadzić do zakażenia innych, także tych stałych. W wieku do 6 lat, dziecko nawet jeśli jest chętne i ciekawe mycia zębów, nie ma jeszcze wyrobionej takiej sprawności ruchów, aby prawidłowo wykonać tę czynność.

- Należy zachęcać dziecko do szczotkowania, instruując, w jaki sposób powinno to robić pokazując na swoim przykładzie - przypomina stomatolog. - Powinniśmy jednak asystować maluchowi i w razie potrzeby mu pomóc. Dziecko intensywnie rośnie, a więc zmienia się i jego jama ustna. To wymaga nieco innego, bardziej precyzyjnego szczotkowania, np. zębów trzonowych, które już wyrosły.

Jak zachęcić dziecko do dbania o zęby? Pomocne okażą się kolorowe szczoteczki i pasty do zębów z ulubionym bohaterem czy niestandardowe nici do zębów, wyglądem przypominające miniaturowe nunczako, które uprzyjemnią mycie i wprowadzą element zabawy. Jeśli na mlecznym zębie pojawi się niewielki ubytek próchnicowy, można go leczyć, np. za pomocą ozonoterapii. Dzięki ozonowaniu zębów u stomatologa można w skuteczny i bezbolesny sposób wyeliminować próchnicę, a także uniknąć - nieprzyjemnego dla wrażliwego na ból małego pacjenta - borowania. Dostępne są także inne bezbolesne metody znieczulenia, m.in. za pomocą komputera lub podtlenku azotu, które wypierają tradycyjną strzykawkę.

Lakowanie i słodycze

Pierwsze zęby są szczególnie podatne na ubytki, gdyż posiadają jeszcze mało składników mineralnych. Profilaktycznie stomatolog może wtedy wykonać lakowanie, czyli uszczelnianie bruzd zębów (zarówno mlecznych, jak i stałych), które nic nie boli, a uchroni zęby przed rozwojem próchnicy.

Pierwszy taki zabieg wykonuje się na ogół w wieku 5-8 lat; może on towarzyszyć wizycie adaptacyjnej. Powinniśmy także eliminować szkodliwe nawyki u dzieci, np. spożywanie produktów, które sprzyjają próchnicy. Należy ograniczać słodycze, słodkie napoje, przekąski typu krakersy i chipsy. Najgorsze dla zębów są lizaki i twarde, słodkie landrynki czy cukierki toffi, które na długo oblepiają zęby, wzmagając szkodliwe działanie cukru i kwasów. Szczególnie wieczorem należy unikać sytuacji, że dziecko kładzie się spać bez umycia zębów po wypiciu słodkiego soku lub wręcz zasypia z butelką w ustach.

Wady zgryzu

Kolejna kwestia to obserwacja zgryzu. Wady zgryzu może prowokować zbyt długie stosowanie smoczka lub ssanie kciuka. Dziecko powinno spożywać pokarmy, które będzie mogło przeżuwać i rozdrabniać, co sprzyja rozwojowi zdrowych i silnych zębów. Najlepiej odstawić smoczek przed ukończeniem 2. roku życia.

- To sprawi, że ewentualne problemy z rozwojem kości szczęki i żuchwy będą miały szansę samoistnie się wyrównać - mówi dr Stachowicz. - Dłuższe stosowanie smoczka lub nawykowe ssanie kciuka szkodzi zębom dziecka i sprzyja wadom zgryzu, takim jak tyłozgryz czy zgryz otwarty. Zgryz dynamicznie zmienia się do około 13. roku życia, wtedy kości są najbardziej plastyczne.

W wieku 7-12 lat dziecko wie już, że higiena zębów jest ważna i jak ją przeprowadzić. Niestety, ten wiek to także dynamiczny rozwój dziecka, które staje się ciekawe świata, coraz bardziej aktywne i na regularne szczotkowanie zębów może nie mieć chęci. W tym momencie również powinniśmy motywować dziecko do higieny, także do stosowania nici dentystycznej, która wymaga kilku minut czasu więcej. Te parę minut to niewielki trud, a jest to sprawa kluczowa dla zdrowia jamy ustnej.

- Rodzice powinni pilnować regularnych wizyt u dentysty - radzi stomatolog. - Niestety, szkolne gabinety dentystyczne to rzadkość, a kiedyś były pomocne w kontroli stanu zębów młodzieży, prowadzono np. fluoryzację. Szkodliwy wpływ na zęby mają szkolne sklepiki pełne niezdrowego jedzenia, gazowanych napojów i słodyczy. Ważne, by choć domowe menu obfitowało w produkty bogate w wapń, witaminy C, D i A, które dobrze wpływają na zęby.

Zęby i pełnoletność

W tym wieku hormony szaleją, a nastolatek staje się młodym dorosłym. To szczególnie trudny czas także dla zębów, gdyż - jak pokazują badania - największy rozwój próchnicy - nie licząc małych dzieci, notuje się u nastolatków. Według statystyk Ministerstwa Zdrowia ponad 91 proc. polskich 15-latków ma zaawansowaną próchnicę, 50 proc. dzieci 12-letnich cierpi na choroby przyzębia. To także wiek, gdzie wyrobione wcześniej nawyki zaczynają procentować lub wręcz przeciwnie, okazują się tragiczne dla zdrowia jamy ustnej. Wtedy też nastolatek budujący kontakty z rówieśnikami, nawiązujący znajomości, większą uwagę zwraca na wygląd, na to, jak jest postrzegany, czy jego uśmiech jest atrakcyjny, czy jego oddech jest świeży - bez prawidłowego dbania o zęby i dziąsła nie jest to możliwe.

- Najważniejsze, aby wyrobić odpowiedzialną postawę już w dzieciństwie - podsumowuje dr Monika Stachowicz. - Jeśli stanowimy dobry przykład dbania o zęby, o ich codzienną higienę, nie budujemy strachu przed leczeniem u dentysty - tym mniejsze ryzyko, że nasze dziecko będzie miało problemy z zębami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski