Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudna próba

Redakcja
Podopiecznym trenera Wojciecha Krajewskiego przyjdzie bowiem zmierzyć się we Włocławku z aktualnym wicemistrzem naszego kraju, tamtejszym Anwilem. Przed sezonem w składzie prowadzonej przez Daniela Jusupa drużyny zaszły duże zmiany personalne. Z czwórki obcokrajowców pozostał tylko łotewski skrzydłowy Edgar Sneps (Rajmondas Miglinieks odszedł do Zeptera Śląsk Wrocław, Ivan Grgat wybrał grę we francuskim LeMans, zespół opuścił też Dainius Adomaitis), sięgnięto natomiast po posiłki z byłej Jugosławii. I tak we Włocławku pojawili się dwaj byli gracze Cibony Zagrzeb: rozgrywający Vladimir Krstić i skrzydłowy Davor Marcelić (obaj są Chorwatami) oraz pozyskany z Hapoelu Jerozolima, a posiadający paszporty amerykański i jugosłowiański, center Miladin Mutavdzić. Jeśli idzie o zmiany w składzie krajowym, z drużyny odeszli Dariusz Kondraciuk (AZS Toruń) oraz Arkadiusz Makowski i Robert Witka (obaj Zagłębie Sosnowiec), z Hoopu Pruszków pozyskano natomiast Pawła Szcześniaka.

Anwil Włocławek - Azoty Unia Tarnów, godz. 18

 Po ubiegłotygodniowej porażce w Pruszkowie, dzisiaj koszykarzy tarnowskich Azotów Unii czeka kolejny bardzo trudny wyjazdowy pojedynek.
 Jak do tej pory włocławianie grają w tym sezonie bardzo regularnie. Objawia się to tym, że zespół Anwilu ogrywa rywali w meczach rozgrywanych przed własną publicznością (98-82 z Pogonią Ruda Śląska oraz 96-77 z Legią Królewskie Warszawa), przegrywa natomiast mecze na obcych parkietach (61-79 z Brokiem Słupsk i 60-84 z Malfarbem Stalą Ostrów Wlkp.). We Włocławku szczególnie boleśnie odczuto tę drugą przegraną (pierwszą w historii konfrontacji obu zespołów), tym bardziej że jeszcze do przerwy gospodarze prowadzili zaledwie 35-34, drugą odsłonę wygrali zaś różnicą aż 23 punktów.
 - Jedziemy do Włocławka w takim samym składzie, jak byliśmy w Pruszkowie, to znaczy w dziesiątce znalazł się Piotr Sulowski - mówi kierownik sekcji Azotów Unii, Sławomir Dziecina. - Na szczęście w ostatnim czasie omijały nas poważniejsze kontuzje, także powiedzieć można, że wszyscy przystąpią do tego meczu niemal w pełni sił. Anwil gra w tym sezonie nieco "w kratkę", ale we własnej, specyficznej hali (aby oswoić się z grą na tym obiekcie, w tym tygodniu zespół trenował zresztą w małej hali Domu Sportu), nie oddaje łatwo punktów. Zdajemy sobie więc sprawę, że czeka nas ciężka przeprawa, a nasza ewentualna wygrana byłaby jedną z większych niespodzianek, jeśli idzie o rozegrane do tej pory mecze. Na pewno będziemy jednak walczyć o jak najkorzystniejszy rezultat.
 W poprzednim sezonie spotkania Azoty Unia - Anwil zakończyły się podziałem punktów. We Włocławku po bardzo zaciętym meczu, po dogrywce 91-84 wygrał bowiem Anwil (w normalnym czasie było 79-79), natomiast w Tarnowie, w spotkaniu będącym debiutem trenerskim Wojciecha Krajewskiego w zespole Azotów Unii, lepsi okazali się gospodarze, wygrywając po bardzo dobrym meczu 95-83.

(STM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski