Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudna walka o inwestorów

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
arch. Polskapress
Gospodarka. Zainwestowane 4 mld zł i blisko 12 200 nowych miejsc pracy - oto efekty istnienia krakowskiej specjalnej strefy ekonomicznej. Daleko nam do tego, co zyskały Śląsk i Dolny Śląsk, ale obecny rządowy priorytet dla nowoczesnych technologii to szansa dla Krakowa

Krakowska specjalna strefa ekonomiczna należy do średniaków wśród tego typu obszarów w Polsce. Tak wynika z raportu międzynarodowej firmy Colliers International, działającej w branży nieruchomości komercyjnych.

Zdecydowanym liderem jest strefa katowicka, w której zainwestowano 25 mld zł i stworzono blisko 46 tys. miejsc pracy. W wałbrzyskiej nakłady inwestycyjne sięgnęły 22 mld zł, a zatrudnienie znalazło ponad 37 tys. osób. Krakowska może się pochwalić zaledwie 4 mld zł wydanymi na inwestycje i prawie 12,2 tys. utworzonymi etatami. To wynik podobny do warmińsko-mazurskiego specjalnego obszaru gospodarczego. Dużo lepiej od nas wypadają Pomorze, Łódź, Tarnobrzeg i Mielec. W piętnastce największych inwestycji nie ma żadnej z naszego terenu, dominują natomiast śląskie, dolnośląskie i pomorskie.

Dlaczego przegrywamy w rywalizacji o inwestorów? Na ścianie wschodniej są dla nich wyższe ulgi podatkowe, z kolei na zachodzie kraju, gdzie ulgi są mniejsze niż w Małopolsce, znajdują się duże działki, na których od razu można stawiać fabryki. - Ponieważ o wysokości ulgi spółki zarządzające strefami nie mogą same decydować i robi to rząd, więc konkurują ofertą nieruchomości. Tam, gdzie są one większe i lepiej przygotowane, łatwiej pozyskać inwestora - mówi Łukasz Pańczyk, jeden z autorów raportu Colliers International.

- Gdy inne strefy dostały od razu tysiąc hektarów, my mieliśmy ich tylko 66 - przypomina Krystyna Sadowska z Krakowskiego Parku Technologicznego. I dodaje, że każde powiększenie krakowskiej strefy (dziś ma 866 ha) wiązało się z ogromną pracą, bo w Małopolsce własność ziemi jest bardzo rozproszona. - W innych częściach kraju strefy otrzymały grunty Skarbu Państwa, których u nas jak na lekarstwo - wyjaśnia Sadowska. Wyjątkiem była fabryka MAN-a w Niepołomicach, dla której szybko pozyskano 100 hektarów, ale tak duża dla nas inwestycja i tak jest niewielka w porównaniu z przedsięwzięciami w innych częściach Polski.

Łukasz Pańczyk podkreśla, że w tych warunkach Krakowski Park Technologiczny i tak świetnie sobie radzi. - Skupił się na pozyskiwaniu mniejszych inwestorów, a co ważniejsze - w branżach związanych z nowoczesnymi technologiami - mówi. To może być atutem w najbliższym czasie, bo obecny rząd stawia na nowoczesne technologie i tzw. start-upy. A w tej dziedzinie Kraków znacznie wyprzedza innych. - Jesteśmy jedną z trzech stref, które prowadzą własny park technologiczny - zaznacza Sadowska.

Krakowska strefa to tak naprawdę 32 podstrefy na terenie 30 gmin. Dominują branże motoryzacyjna, chemiczna, informatyczna i usługi. Najwięcej pieniędzy na inwestycje wyłożyły Synthos Dwory 7, MAN Trucks, Grupa Azoty i Valeo Autosystemy. Najwięksi inwestorzy biurowi to Comarch, Grupa Onet.pl, Ericpol Telecom, Shell Polska, Capita i UBS Service Centre.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski