Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudno nie zazdrościć. Kto zadba o suwerenność żywnościową Małopolski?

Liliana Sonik
Tak w życiu, jak w przypadku państw czy regionów, dobre strategie są zawsze wieloaspektowe: cele i metody wyzwalają efekt synergii, wzajemnie się nakładają i uzupełniają. Sens podjętych działań pozostaje niezagrożony, nawet jeśli rzeczywistość wymusza korekty, a zalety ujawniają, choćby nie były przewidziane.

FLESZ - Sanatoria otwarte. Sprawdź, jak skorzystać

Epidemiolodzy ostrzegają, że pandemie będą powracały. Świat zrobił się mały, a przemieszczające się miliony ludzi łatwo przenoszą choroby o jakich nawet nie słyszeliśmy. Niektórym bakteriom i wirusom sprzyja ocieplenie klimatu. A my pozbawiamy się pełnej odporności nadużywając suplementów i antybiotyków.

Podczas obecnej pandemii zakłóceń w dystrybucji żywności nie było. Ale czy będzie tak zawsze? Czy kiedyś jakaś zaraza nie spowoduje zamknięcia granic dla transportu towarowego? Nawet jeśli ryzyko jest nikłe, władze powinny nas od niego uchronić. Lepiej bowiem zapobiegać, niż znów powtarzać, że Polak mądry po szkodzie.

Bo bezpieczeństwo żywności jest sprawą strategiczną. Trzeba zatem zadbać o jakość tego co jemy, o dostawy i producentów. Bo nic nie dzieje się samo.

Dziś trudno być dziś zadowolonym z systemu produkcji i handlu żywnością. Mnie np. oburza, że rolnik dostaje 28 groszy za kilo jabłek, które w supermarkecie kosztują 3 złote. Proporcje dzielenia zysku są równie niesprawiedliwe dla niemal wszystkich płodów rolnych. Wg UOKiK nawet 80 % tego co płacimy za owoc czy warzywo idzie do kieszeni handlowców. Cóż, reguła „od myszy po cesarza wszyscy żyją z gospodarza” wróciła w unowocześnionej wersji. Złości mnie, że rolnicy muszą wyrzucać wiśnie, czy ziemniaki, bo nikt nie chce ich kupić za jaką taką cenę. Denerwuję się, gdy ślicznie wyglądające ale przenawożone warzywa po paru dniach zamieniają się w cuchnącą maź. Niepokoją mnie skutki nadużywania chemii. Irytuje mnie, że coraz więcej tzw. ‘użytków rolnych’ to w istocie nieużytki, bo właściciele udają, że je uprawiają, aby otrzymać dotację.

Zjawiska te wziął po lupę region Île-de-France. Okazało się, że mieszkańcy rzadko kupują żywność wyprodukowaną w okolicy. Region zamierza więc „odzyskać suwerenność żywnościową”. Chce poprawić strukturę rolnictwa tak, aby zniknęły monokultury, a wraz z nimi nadużywanie chemii. Np. niech producent zbóż hoduje karmione zbożem kury, których odchody staną się po obróbce naturalnym nawozem. Nie jest jednak łatwo wrócić do racjonalnych metod rolnictwa tradycyjnego. Dlatego władze regionu we współpracy z rolnikami i z pomocą akcji edukacyjnych chcą upowszechnić żywność wysokiej jakości. Kupowanie produktów z certyfikatem eko/bio nie powinno pozostać przywilejem elit.

Wszystkie gminy mają się w te działania włączyć. Już za 3 lata zaopatrzenie stołówek szkolnych ma pochodzić od miejscowych rolników, a połowa produktów spełniać kryteria eko/bio.

Żeby ceny żywności ekologicznej spadły, trzeba skrócić łańcuch pośredników. Skorzysta na tym klimat: dostawy z okolicy, to mniej spalanej benzyny i niższe koszty transportu; a więcej opłacalnych gospodarstw, to więcej zieleni. Eliminowanie z regionu herbicydów i insektycydów podejrzewanych o wywoływanie zaburzeń hormonalnych ma zaprocentować lepszym zdrowiem, zwłaszcza ludzi młodych. Wyliczenia mówią, że rolnictwo dbające o środowisko stworzy nowe miejsca pracy i zachęci do tworzenia lokalnych firm przetwórczych.

Nie mogę ukryć zazdrości: program ma być zrealizowany w ciągu 10 lat i kosztować 1 miliard euro. Drogo to i tanio, bo nakłady powrócą w postaci podatków i lepszego zdrowia mieszkańców, a region odzyska to, co władze nazywają ‘suwerennością żywnościową’.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski