Trudno pogodzić studia i wychowanie dzieci

- Co krakowskie uczelnie powinny zmienić, aby pomóc studentom, którzy są rodzicami?

- Ważne jest nie tylko to, żeby na kampusie znajdowało się przedszkole, żłobek, specjalne pomieszczenia dla karmiących matek czy miejsca do przewijania niemowląt. Uczelnie powinny również informować kandydatów, że są przyjazne dla rodziców. Ta informacja może stać się jednym z kryteriów przy wyborze studiów.

- Także wykładowcy powinni być bardziej wyrozumiali.

- Uczelnia musi dawać swoim pracownikom i studentom pewność, że udogodnienia dla rodziców są zgodne z jej polityką. Mogą temu służyć przepisy, dzięki którym każdy rodzic będzie miał prawo przełożenia egzaminu i uzyskania zwolnienia z zajęć, kiedy dziecko jest chore.

- A jak to wygląda na zagranicznych uczelniach?

- Znam m.in. przypadek polskiej studentki chemii, która w USA urodziła dwójkę dzieci. Na czas wykładów mogła zostawiać swoje pociechy w żłobku, a w przerwie bawiła się z nimi i zabierała je na spacer. W trosce o zdrowie studentki na czas ciąży przyznano jej również zastępcę, który prowadził zamiast niej badania w laboratoriach.

- Ilu jest młodych rodziców wśród polskich studentów?

- Bardzo trudno to ustalić, bo uczelnie nie gromadzą danych na ten temat. Staramy się jednak namówić uniwersytety, aby monitorowały sytuację.

Wiemy natomiast, że wśród doktorantów jest ok. 53 procent kobiet, jednak nie wszystkie kończą studia. Część z nich rezygnuje właśnie dlatego, że nie potrafi pogodzić macierzyństwa z karierą naukową.

- Z czego to wynika?

- Choć naukowcy mają elastyczny czas pracy, ich kariera wymaga stałej aktywności - udziału w sympozjach i konferencjach, pisania artykułów oraz wyjazdów na stypendia zagraniczne. Często młody człowiek musi opuścić rodzinę nawet na kilka miesięcy, a to powoduje kolejne utrudnienia. Ograniczenia czasowe przy osiąganiu kolejnych stopni naukowych powodują, że trudno pogodzić naukę z rodzicielstwem.

- Na czym polega wasz projekt zatytułowany "Uczelnia Przyjazna Rodzicom"?

- Do udziału w nim zapraszamy uczelnie, które wypełnią ankietę na temat dobrych praktyk uwzględniających potrzeby studentów - rodziców. Udział można zgłaszać do końca września. Na podstawie ankiet w październiku poznamy uczelnie najbardziej przyjazne rodzicom.

- Skąd pomysł na ten projekt?

- Tematem godzenia życia rodzinnego z innymi obowiązkami zajmujemy się już od 10 lat. Wielokrotnie zgłaszali się do nas studenci i doktoranci, którzy zostawali rodzicami. Trudno im było pogodzić studia z utrzymaniem rodziny, dlatego najczęściej rezygnowali z dalszej edukacji. Wspieramy także kobiety, które podczas urlopu wychowawczego kontynuują naukę na uczelniach i brak zaplecza dla dzieci jest dla nich dużym problemem.