Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudno rozgryźć Lecha

SAS
Dan Petrescu zostawił w Krakowie jedynie pauzującego za kartki Piotra Brożka oraz Tomasza Dawidowskiego i Pawła Kaczorowskiego. Wrócili do drużyny po wyleczeniu kontuzji Mariusz Pawełek i Jean Paulista. Rumuński szkoleniowiec wziął większą liczbę zawodników, aby uniknąć sytuacji, do której doszło przed spotkaniem z Pogonią. Wtedy urazu nabawił się Pawełek i nocą Marcin Juszczyk musiał dojechać do Szczecina.

Piłkarze Wisły już wczoraj wyjechali na sobotni mecz

20 piłkarzy Wisły już wczoraj po południu wyjechało na sobotni mecz z Lechem w Poznaniu (początek o godz. 20). Na nocleg zatrzymali się jednak we Wrocławiu, gdzie dziś przeprowadzą ostatni trening i dopiero po zajęciach na głównym boisku Śląska udadzą się do stolicy Wielkopolski.

Wczoraj wiślacy na własnym bocznym boisku trenowali przez blisko dwie godziny.
Po rozgrzewce piłkarze zostali podzieleni na trzy grupy, w których grali w "dziadka". Główną część zajęć na bardzo grząskiej murawie zajęła gra na połowie boiska. Potem defensorzy ćwiczyli wybijanie dośrodkowań, a pomocnicy i napastnicy doskonalili rozgrywanie i wykańczanie akcji oskrzydlających. Po zakończeniu treningu kilku piłkarzy strzelało z dystansu i wykonywało wolne.
Trener Petrescu, który obejrzał kilka ostatnich meczów Lecha, przyznał, że ten zespół jest trudny do rozgryzienia - po efektownym zwycięstwie, ponosi w następnym spotkaniu wysoką porażkę.
Do niedawna Wisła miała w swoich szeregach dwóch byłych zawodników Lecha, ale Maciej Żurawski gra teraz w Celtiku Glasgow, a Arkadiusz Głowacki wciąż leczy kontuzję mięśnia czterogłowego i jak nam wczoraj powiedział, sobotę spędzi w Krakowie, nie pojedzie do rodzinnego Poznania.
(SAS)

Dariusz Dudka o wizycie w Poznaniu

Dariusz Dudka po**raz pierwszy wystąpi jutro w**barwach Wisły przeciw Lechowi w**Poznaniu. Gdy grał w**Amice Wronki, mieszkał w**stolicy Wielkopolski, dobrze zna więc miasto, w**którym w**sobotni wieczór przyjdzie mistrzowi Polski walczyć o**ligowe punkty.
- Gdy grałem wAmice, derby Wielkopolski to było wspaniałe przeżycie. WPoznaniu zawsze była dobra atmosfera idobrze się tam grało. Możnapowiedzieć, że jest już regułą, że jesienią Lech gra dobrze, awiosną jak naloterii, raz przegrywa, raz wygrywa. Mimo dobrej oceny mojego ostatniego występu przeciwko Polonii naprawej obronie, wolę jednak grać namojej nominalnej pozycji, lewego obrońcy, gdyż tam czuję się najlepiej. Jeżeli jednak trener uzna, że mam grać po____drugiej stronie defensywy, to podporządkuję się jego decyzji.
(SAS)**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski