Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudny remont czy złe zarządzanie mieniem?

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Sprawa lokalu po Zalipiankach budzi zdziwienie i oburzenie
Sprawa lokalu po Zalipiankach budzi zdziwienie i oburzenie fot. Andrzej Banaś
O tym się mówi. Według radnych zamknięty od półtora roku lokal po Zalipiankach to sygnał, że gmina ma do czynienia z niesolidnym partnerem lub sama wykazała się niegospodarnością

Krakowscy radni są oburzeni opisaną przez nas sytuacją niekończącego się remontu lokalu po kawiarni „U Zalipianek” przy ulicy Szewskiej 24, który od dawna powinien żyć i przynosić zyski.

WIDEO: Kontrola w lokalu po Zalipiankach

Autorzy: Małgorzata Mrowiec, Arkadiusz Maciejowski

- Najemca powinien, zgodnie z umową, podtrzymywać tutaj tradycję i płacić za wynajem. Dla mnie ta sprawa to duży zarzut dla polityki i gospodarowania nieruchomościami gminnymi - ktoś niestety nad tym nie panuje, to dla mnie nieudolność w zarządzaniu - mówił nam Mirosław Gilarski (PiS), wiceprzewodniczący komisji mienia w Radzie Miasta. Zapowiedział, że będzie się starał o omówienie problemu na najbliższym posiedzeniu komisji, prawdopodobnie zażąda ona szerszej informacji ze strony prezydenta miasta. - Bo pewnie takich spraw jest więcej - mówi radny Gilarski.

Przypomnijmy, przez ponad półtora roku najemca - firma VIVA 2 nie potrafiła wyremontować gminnego lokalu Szewskiej, a przez 17 miesięcy korzystała z obniżki czynszu z racji prowadzenia prac. Zamiast prawie 42 tys. zł miesięcznie, płaciła miastu 2,5 tys. zł.

Również inni członkowie komisji mienia RMK są zaniepokojeni i zdziwieni. - Dla mnie ciągnący się w nieskończoność remont to symptom, że mamy do czynienia z niesolidnym partnerem. Miasto straciło na tym finansowo - mówi radny Włodzimierz Pietrus (PiS), który uważa, że należy zrewidować sprawę lokalu przy Szewskiej 24, rozliczyć nakłady poniesione przez najemcę i być może podziękować mu za dalszą współpracę.

Radny Grzegorz Stawowy (PO) uważa, że nieracjonalnym jest, iż dotąd nie rozwiązano umowy z najemcą. - To niegospodarność ze strony Zarządu Budynków Komunalnych - kwituje. Dodaje też: - Przecież uzgadnianie prac z konserwatorem, na które się tu wskazuje, może trwać góra dwa, trzy miesiące. Może ktoś ten lokal specjalnie blokuje? - zastanawia się Stawowy. Jego zdaniem być może firma chce zarabiać na podnajęciu lokalu i szuka klienta.

Prezydent Jacek Majchrowski przekonuje, że uczciwe jest dostosowanie wysokości czynszu do stanu lokali i planów najemcy. - Jeżeli lokal jest objęty nadzorem konserwatorskim, a najemca ma w planach duży remont, to z doświadczenia wynika, że formalne uzgodnienia zazwyczaj się przeciągają. W przypadku lokalu po Zalipiankach mieliśmy do czynienia i z opieką konserwatorską, i ze złym stanem technicznym obiektu, w którym od lat nie wykonywano remontów - stwierdził Jacek Majchrowski. Zaznacza on, że zalecenia po kolejnych komisjach w lokalu uzasadniały przedłużanie udzielanej ulgi w czynszu. Przypomnijmy, że dopiero od listopada 2016 r. ZBK nalicza najemcy pełną stawkę, ale lokal nadal nie jest czynny.

Wczoraj odbyło się w ZBK spotkanie Katarzyny Zapał, dyrektorki tej jednostki miejskiej, z Magdaleną Zygmuntowicz, przedstawicielką spółki VIVA2. Od szefowej ZBK nie dostaliśmy jednak odpowiedzi na pytania dotyczące m.in. efektów spotkania, mamy je otrzymać dzisiaj.

Mimo wcześniej składanych obietnic, wyjaśnień nie udzieliła nam też Magdalena Zygmuntowicz. W weekend stwierdziła, że wywiad chce przenieść na poniedziałek. Wczoraj po godz. 14 w siedzibie ZBK zaproponowała, abyśmy spotkali się za półtorej godziny w kancelarii prawnej przy al. Focha 35. Udaliśmy się więc tam, ale przedstawicielka VIVA 2 stwierdziła już w kancelarii, że na nasze pytania udzieli odpowiedzi pisemnie w najbliższych dniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski