- Nie wierzę jednak, aby w letnie dni ludzie powstrzymali się od kąpieli na Dwudniakach czy też na wyrobisku w Radłowie - mówi Jerzy Kacer, szef tarnowskich ratowników.
WOPR przygotowuje patrole społeczne, które będą odwiedzały takie niestrzeżone kąpieliska w letnie dni. Ratownicy wodni będą je prowadzili także z tarnowską policją.
Są już po rozmowach z naczelnikiem wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie, Witoldem Ślęzakiem. Zamierzają również sprawdzać kąpieliska na Dunajcu, który jest sklasyfikowany jako rzeka górska i bywa szczególnie zdradliwy.
- Planujemy pojawiać się z patrolami na przykład w okolicach mostu na Dunajcu w Mikołajowicach, ale także na Wiśle w Szczucinie - mówi Jerzy Kacer. - Daj Boże, aby w tych miejscach nie dochodziło do jakichś nieprzyjemnych sytuacji.
To będzie bardzo trudny sezon dla ratowników nad akwenami i rzekami. Ich zdaniem, do pomocy przydałaby się policja rzeczna. Taka formacja istnieje w Krakowie i jest w niej nawet sześciu członków tarnowskiego WOPR-u. Swoją prezentację policjanci rzeczni mieli nie tak dawno podczas Dni Tuchowa, na tuchowskim Rynku.
Według Jerzego Kacera, w Tarnowie przydałby się przynajmniej posterunek sezonowy policji rzecznej.
- Nie ma w każdym razie takiej możliwości, abyśmy jako ratownicy wodni byli wszędzie - podsumowuje szef tarnowskiego WOPR-u. - A gdyby przydarzyło się jakieś nieszczęście, to będą wtedy pytania, dlaczego nie było tam ratowników? (SMOL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?