Sztabowcy Trumpa wydali w lipcu 18,5 mln dolarów, podczas gdy obóz jego rywalki z partii Demokratów aż 38 mln. Media wytykają republikańskiemu kandydatowi, że 420 tys. dolarów przeznaczył na czapki, a finansowanie spotów telewizyjnych dopiero rozkręca.
Amerykańscy politolodzy zwracają uwagę, że kampania Trumpa - jak na amerykańskie standardy - jest tania. Wydatki jego sztabu ustępują wyraźnie tym, czynionym przez ludzi Clinton. Na kampanijnej liście płac Trumpa jest dziesięć razy mniej osób, niż u byłej sekretarz stanu. Wydatki Trumpa są także znacznie niższe od tych, które poniosły ekipy Obamy i Romneya, rywalizujących o Biały Dom w 2012 r.
Być może Trump musi oszczędzać, bo ze śledztwa „New York Timesa” wynika, iż firmy deweloperskie miliardera są zadłużone na co najmniej 650 mln dolarów. Dziennikarze wykazali także, że jego kampanię w dużej mierze dotują Bank of China czy Goldman Sachs, czyli instytucje, które niejednokrotnie krytykował.
Na dwa miesiące przed końcem kampanii Trump traci osiem punktów procentowych do Clinton. Podczas ostatniego wiecu wyborczego zwrócił się wprost do ciemnoskórych obywateli. - Co jeszcze macie do __stracenia? - pytał wskazując, że Afroamerykanie żyją w biedzie. Obiecał działać na rzecz ich dobrobytu, w przeciwieństwie do Demokratów. - Jeśli będziecie głosować na __tych samych ludzi, będziecie dostawać dokładnie te same rezultaty - przekonywał. Wielokrotnie oskarżał już Clinton o to, że jest częścią establishmentu i ulega wpływom lobby żydowskiego. - Ona raczej zapewni pracę uchodźcy niż młodym Afroamerykanom - stwierdził Trump. W tej chwili sondaże dają mu zaledwie 2 proc. głosów Afroamerykanów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
