Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa pogotowie przeciwpowodziowe

IF
Zerwana wczoraj przez wiatr stalowa konstrukcja omal nie zabiła kierowcy i pasażera jadących ul. Piotra Skargi w Nowym Sączu. Fot. arch. straży miejskiej w Nowym Sączu
Zerwana wczoraj przez wiatr stalowa konstrukcja omal nie zabiła kierowcy i pasażera jadących ul. Piotra Skargi w Nowym Sączu. Fot. arch. straży miejskiej w Nowym Sączu
REGION. Ustały opady deszczu, które wczoraj spowodowały miejscowe podtopienia i lokalne zagrożenia, jednak w dalszym ciągu trwa pogotowie przeciwpowodziowe w powiatach nowosądeckim i limanowskim.

Zerwana wczoraj przez wiatr stalowa konstrukcja omal nie zabiła kierowcy i pasażera jadących ul. Piotra Skargi w Nowym Sączu. Fot. arch. straży miejskiej w Nowym Sączu

Na chwilę obecną obniża się stan wód w płynących przez oba powiaty rzekach. Rano stan ostrzegawczy przekroczony był na rzece Biała Tarnowska w Grybowie (20 cm), oraz na Popradzie w Muszynie-Zdroju (60 cm). Natomiast około godz. 12.30 poziom rzeki Łososiny w Łososinie Dolnej przekraczał stan alarmowy o 5 cm. W Nowym Sączu wciąż wysoki jest poziom wody w Dunajcu (88 cm powyżej stanu ostrzegawczego) i w Kamienicy (21 cm).

Wszystkie drogi krajowe, wojewódzkie i powiatowe na Sądecczyźnie i Limanowszczyźnie są obecnie przejezdne. Lokalne utrudnienia zostały zlikwidowane. Od początku trwania pogotowia przeciwpowodziowego do dzisiejszego ranka, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Limanowej odnotowało łącznie 82 interwencje, zaś PCZK w Nowym Sączu akcje ratunkowe prowadziło 76 razy. Jak informują oba PCZK prognozy meteorologiczne na najbliższe dni są optymistyczne i przelotne opady nie powinny pogorszyć sytuacji.

Wczorajszy dzień był ciężki w obu powiatach. W limanowskim zostały zamknięte dwa odcinki drogi powiatowej, w miejscach gdzie wylała rzeka Łososina - pierwszy odcinek Młynne-Laskowa- Ujanowice, w miejscowości Laskowa, a drugi na drodze powiatowej Limanowa-Szyk-Mstów. Strażacy udrażniali przepusty i studzienki kanalizacyjne, usuwali połamane gałęzie z dróg, wypompowywali wodę z zalanych piwnic i budynków mieszkalnych.

W gminie Łososina Dolna pogłębiły się straty po majowej i czerwcowej powodzi, które wówczas oszacowano na 16 mln zł. – _Znowu uaktywniły się osuwiska, są straty na drogach, których jeszcze nie zdążyliśmy naprawić po ostatnich powodziach, podtopionych zostało 15 gospodarstw oraz stadion LKS „Łosoś”_– wylicza wójt gminy Stanisław Golonka. – _Najbardziej obawiam się o prawy brzeg rzeki Łososiny w Żbikowie, który został znowu podmyty. Koryto niebezpiecznie zbliża się do znajdującego się w pobliżu ujęcia wody pitnej. Istnieje niebezpieczeństwo, że przy następnych dużych opadach dwie miejscowości, to jest Żbików i Ujanowice zostaną pozbawione wody _– informuje wójt Łososiny Dolnej.

W miejscowości Męcina pod górą Jawor (limanowski) uaktywniło się natomiast osuwisko, które zagraża jak dotąd jednemu domowi. Mieszkająca w nim starsza kobieta została dzisiaj ewakuowana, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Limanowej po dokonaniu kontroli terenu poinformował, iż inne budynki znajdujące się w okolicy są an razie bezpieczne. Wielkość osuwiska to ok. 2,5 ha.
W powiecie nowosądeckim strażacy mieli wczoraj pełne ręce roboty. – Po godzinie 13- tej zgłoszenia posypały się lawinowo – mówi mł. bryg. Paweł Motyka, zastępca Komendanta Głównego PSP w Nowym Sączu. Połamane drzewa tarasowały drogi i uszkadzały budynki mieszkalne. W Nowym Sączu na ul. Piotra Skargi wiatr zwalił wprost na jadący samochód stalową konstrukcję z drogowskazami, która wisiała nad jezdnią. Kierowca pojazdu i jego pasażerka cudem wyszli z wypadku bez szwanku.

- _Strażacy usuwali powalone przez wiatr drzewa, które zalegały na drogach, a także w korytach rzek i potoków. Wycinali również konary zagrażające liniom wysokiego napięcia. Udrażniali przepusty i wypompowywali wodę z podtopionych gospodarstw. W akcjach brało łącznie udział około 300 strażaków z Państwowej Straży Pożarnej oraz jednostek ochotniczych _– informuje mł. bryg. Paweł Motyka. Dodaje on, że niektórzy strażacy oprócz niesienia pomocy mieszkańcom, musieli również ratować własny dobytek. Wezbrane potoki zagroziły remizie OSP w Łomnicy-Zdroju (gm. Piwniczna), skąd strażacy musieli wynieść swój sprzęt, a także remizie OSP w Olszance (gm. Podegrodzie).

W Piwnicznej Poprad podmył brzeg w okolicy ul. Gąsiorowskiego i niezbędny był montaż palisady z drewna wzmocnionej oplotem stalowym na długości ponad 100 metrów. Ratowano mosty w Łosiach na potoku „Łosińskim” oraz w Gaboniu i Wierchomli. Ponadto woda podmyła korpusy drogowe w Żegiestowie, Łabowej i Marcinkowicach.

(IF)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski