Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa rehabilitacja nóżki Nikosia Mocnego z Kwaśniowa. Jest już dłuższa o 33 mm! [ZDJĘCIA]

Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Sipika-Ponikowska
Nikodem Mocny wraz z rodziną od kwietnia bieżącego roku przebywa na Florydzie, gdzie lekarze walczą o to, by uratować nóżkę malucha. Wszystko jest na dobrej drodze. Pierwsza operacja się udała. Teraz trwa rehabilitacja.

Nóżka Nikosia jest już dłuższa o 33 milimetry. Konieczne jest jeszcze wydłużenie jej o następne 20 mm. Chłopiec cały czas musi chodzić w aparacie do wydłużania kości, tzw. fixatorze. - To urządzenie jest ciężkie. Poza tym Nikoś ma w nodze wiele grubych prętów. To niesłychane jak on z tym wszystkim daje radę. Jest twardy - nie ukrywa Marek Mocny, tata Nikodema.

Na filmikach, które publikują w internecie widać, że chłopiec chodzi z tym urządzeniem, bawi się z siostrą bliźniaczką Polą i nic sobie z przeszkody nie robi.

Rekonstrukcja stopy

Operacja nóżki odbyła się 3 maja w Stanach Zjednoczonych. Początkowo miał to być 23 kwietnia, ale po przylocie na Florydę Nikoś się rozchorował i anestezjolodzy z Paley Institute nie wyrazili zgody na operację. Operacja trwała osiem godzin i operował słynny dr Dror Paley. Najpierw wykonał rekonstrukcję stopy - to była najbardziej skomplikowana część operacji.

- Kompletnie wyczerpany Nikoś po ośmiu godzinach miał już stópkę. To nie wiarygodne! Jeszcze kilka miesięcy wcześniej lekarze w Polsce zalecali amputację, a dziś nasz syn ma stopę - cieszy się pan Marek.

Po rekonstrukcji stopy dr Paley założył aparat do wydłużania kości. - Chodzi o to, żeby wydłużyć nóżkę o ok. 5 cm, żeby obie nogi były prawie równej długości - wyjaśnia tata chłopca. - Mamy rozpiskę z informacją, jak mamy codziennie rano kręcić specjalnymi śrubkami (jest ich sześć) w urządzeniu. Będzie to trwało w sumie 69 dni. Codziennie obserwujemy jak nóżka Nikosia staje się dłuższa - podkreśla Marek Mocny.

Waleczny Nikodem

Przypomnijmy, że Nikodem Mocny urodził się ze zdeformowaną stópką i kolanem oraz krótszym podudziem. Lekarze radzili amputację. Rodzice nie mogli się jednak na to zgodzić i zaczęli szukać. Udało im się znaleźć dr Paleya. Wtedy pojawił się kolejny problem - pieniądze. Operacja miała kosztować 650 tys. zł.

- 10 lat walczyliśmy o to, by mieć dzieci. Jak się urodziły jako wcześniaki, walczyliśmy, by przeżyły. Jak dowiedzieliśmy się, że Nikoś ma chorą nóżkę, rozpoczęła się kolejna walka - wspomina tata. - Nie bez przyczyny Nikoś nosi swoje imię. Z łaciny znaczy ono „waleczny” - dodaje.

Pan Marek podkreśla, że kwotę na pierwszą operację udało się zebrać dzięki ogromnej pracy i tysiącom osób - dobrych aniołów. - To było kilka miesięcy zbiórek, koncertów, akcji. To był czas, kiedy spaliśmy po 2-3 godziny. Udało się - cieszy się tata.

To jednak jeszcze nie koniec. Do października ma potrwać rehabilitacja. Potem potrzebne będą jeszcze dwie kosztowne operacje - w wieku 8 i 15 lat . Rodzina cały czas potrzebuje wsparcia. Pieniądze, które uzbierali, starczyły tylko na operację. Do tego niezbędna jest rehabilitacja. Koszt jednej godziny to aż 220 dolarów. Dochodzą dodatkowo choćby koszty pobytu w Stanach.

Jeśli ktoś chce pomóc, może wpłacać pieniądze na konto Fundacji Dzieciom, nr konta: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615, tytuł wpłaty: 31150 Nikodem Mocny - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.

Kwaśniów. Nóżkę małego Nikosia może uratować tylko wiele operacji

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trwa rehabilitacja nóżki Nikosia Mocnego z Kwaśniowa. Jest już dłuższa o 33 mm! [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski