Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa wojna na całego

Redakcja
HOKEJ. Konflikt w środowisku hokeja nie wygasa, mimo że w czwartek zwaśnione strony spotkały się w Sejmie.

PZHL chce, aby od tego sezonu ekstraklasę poprowadziła Polska Hokej Liga, ale większość klubów uważa, że spółka nie jest przygotowana organizacyjnie i finansowo do prowadzenia rozgrywek.

Zwaśnione strony zostały zaproszone na obrady sejmowej Komisji Sportu, Kultury Fizycznej i Turystyki. Przewodniczący komisji Ireneusz Raś apelował o kompromis. - W interesie hokeja jest, aby konflikt został zażegnany - mówił.

Apel pozostał bez echa. Obie strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska. Prezes PZHL Piotr Hałasik oświadczył, że kto do 31 sierpnia nie wpłaci wpisowego, w ekstraklasie nie zagra. - W poniedziałek podamy, ile drużyn się zgłosiło. Może to będą tylko 2-3 zespoły, ale możliwe, że ekstraklasy w ogóle nie będzie - mówił Hałasik. Prezes ponownie, zasłaniając się tajemnicą handlową, uchylił się od odpowiedzi na pytanie - kto będzie sponsorem ekstraklasy? - Nazwę sponsora ogłoszę 15 września, a jeśli go nie będzie, podam się do dymisji - mówił.

Posłowie z komisji opowiedzieli się za utworzeniem zawodowej ligi hokejowej. Wystosowali dezyderat do Ministerstwa Sportu i Turystyki o dofinansowanie PZHL kwotą 1,5 mln zł z przeznaczeniem na przygotowania reprezentacji do MŚ.

Po posiedzeniu komisji pięć klubów: Comarch Cracovia, GKS Tychy, JKH Jastrzębie, Aksam Unia Oświęcim i Podhale Nowy Targ, wydało oświadczenie, z którego jednoznacznie wynika, że nie przystąpi do rozgrywek ekstraklasy prowadzonych przez PHL. Działacze klubowi są oburzeni nieprawdziwymi informacjami złożonymi przez prezesa Hałasika na posiedzeniu komisji.

- Nieprawdą jest, aby którykolwiek z wyżej wymienionych klubów wprowadzał do kontraktów i stosował zapisy ograniczające wynagrodzenie zawodników do 20 procent kontraktu w przypadku, gdy ci powrócą ze zgrupowania kadry z kontuzją. To godzi w dobre imię mojego klubu - twierdzi prezes Aksamu Unii Oświęcim Artur Januszyk.

Kluby podkreślają, że na niespełna tydzień przed planowanym rozpoczęciem rozgrywek nie ma jeszcze zgody ministra sportu i turystyki na prowadzenie ligi zawodowej. Potwierdził to uczestniczący w obradach komisji wiceminister Tomasz Półgrabski. Nadal nieznane są źródła finansowania PHL, w kasie spółki jest 5 tys. zł., a spółka nie ma ani jednego pracownika etatowego.

Andrzej Stanowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski