Trwają przy swojej pracy

Święto powiatu brzeskiego

Święto powiatu brzeskiego

Wieńce dożynkowe z Borzęcina, Czchowa i Dębna zostały najwyżej ocenione

 W ubiegłym tygodniu na łamach "Dziennika Polskiego" starosta brzeski Grzegorz Wawryka wyraził nadzieję, że niedzielne dożynki w Borzęcinie będą świętem całego powiatu, a także okazją do odpoczynku i wspaniałej zabawy. I jego życzenie się spełniło. Kilka tysięcy ludzi doskonale bawiło się do późnych godzin nocnych.
 Uroczystego otwarcia dożynek powiatu brzeskiego dokonał gospodarz terenu, wójt Borzęcina Janusz Kwaśniak. - Praca na roli wymaga olbrzymiego poświęcenia, ale też zależna jest od łaskawości natury - przypomniał wójt Kwaśniak. - A obecny rok nas nie rozpieszczał. Najpierw dotknęła nas czerwcowa nawałnica, później lipcowa powódź. Dlatego tym bardziej dziękuję wam, że trwacie przy swojej pracy, że nie zniechęcacie się, bo dzięki temu chleb może gościć na naszych stołach - mówił do zgromadzonych rolników.
 Także starosta Grzegorz Wawryka dziękował rolnikom za to, że mimo tylu trudności nie poddają się. -_ Najwyższy już czas, aby polska wieś skończyła walkę o przetrwanie, ale weszła do Unii Europejskiej silna gospodarczo, z wykształconymi rolnikami - _twierdził starosta brzeski.
 Zwrócił uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt dożynek, a mianowicie kultywowanie polskiej kultury ludowej. - _To dziedzictwo kulturowe polskiej wsi warte jest pokazywania na szerszym forum - _dodał Grzegorz Wawryka. Pani Halinie Skrzekuckiej z Ośrodka Doradztwa Rolniczego wręczył dyplom uznania za wieloletnią pracę na rzecz rozwoju rolnictwa na ziemi brzeskiej. Komendantowi brzeskiej policji, Andrzejowi Małkowi, przekazał zaś kluczyki do nowego radiowozu policyjnego, jednego z trzech ufundowanych w tym roku przez Starostwo Powiatowe w Brzesku.
 Następnie delegacje z poszczególnych gmin zaprezentowały wieńce dożynkowe. Jury, pod przewodnictwem starosty Wawryki, pierwsze miejsce przyznało wieńcom z Dębna, Czchowa i Borzęcina, drugie zaś lokaty - wieńcom z Gnojnika, Iwkowej i Szczurowej.
 Po zakończeniu obrzędu dożynkowego rozpoczął się blok koncertowy. Sporym zainteresowaniem cieszył się występ popularnych z telewizyjnego ekranu strażaków z Kopydłowa, a na koncercie Norbiego było ponad 5 tysięcy ludzi.
 Niewielka gmina Borzęcin po raz kolejny pokazała, że potrafi zorganizować imprezę rozrywkowo-promocyjną na naprawdę wysokim poziomie. Szkoda tylko, że nie postarano się o zatrudnienie lepszego konferansjera. Młodzieniec, któremu dano mikrofon do ręki, być może nadawałby się do komentowania meczów piłkarskich na poziomie A-klasowym, ale na pewno nie pasował do prowadzenia dożynek, które mają swój tradycyjny, specyficzny charakter, i tak też należy do nich podejść.

Tekst i fot.: (RAF)