Wiesław Ziobro: Bez narkozy
Z rozrzewnieniem czyta się tam o wielkich planach Gierkowskiej władzy względem Tarnowa. Dość powiedzieć, że przewidywano wówczas, iż miasto na początku XXI wieku będzie liczyć 180 tys. mieszkańców...
Wzruszenie ogarnia też wtedy, gdy autorzy publikacji z niepokojem piszą, że każdego dnia przez miasto przejeżdżają setki (sic!) pojazdów mechanicznych. Czyli że potrzebne będą nowe miejskie arterie.
Autorzy nie kłamali. Setki pojazdów w ciągu dnia to ówczesna tarnowska norma. A dziś? Chyba kilkadziesiąt tysięcy na dobę...
Od tamtego czasu motoryzacja, zwłaszcza indywidualna, dokonała wielkiego skoku. Pozostał tylko problem z arteriami.
Nie dziwi więc, że wiele lat temu setki pojazdów na ulicach mogły budzić trwogę. Dziwić to może dopiero dzisiaj. Ale każda epoka ma swoje strachy nie na lachy.