Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trybunalska ostrożność

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Małopolscy samorządowcy nie chcą się mieszać do sporu o TK
Małopolscy samorządowcy nie chcą się mieszać do sporu o TK fot. michał dyjuk
Kryzys konstytucyjny. Samorządy w Łodzi i Warszawie przyjęły stanowisko o respektowaniu wyroków Trybunału Konstytucyjnego. W Małopolsce i Krakowie, gdzie także rządzi PO, zajmowanie się tą sprawą budzi kontrowersje.

- To bardziej sprawa emocji niż polityki - tak dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, ocenia podejmowanie uchwał przez radnych, w których deklarują, że będą stosować się do wyroków Trybunału Konstytucyjnego, nawet tych nieopublikowanych. Takie stanowiska zostały ostatnio przyjęte w Łodzi i Warszawie.

Według dra Flisa nie będzie lawiny podobnych uchwał samorządowych w całej Polsce. - Wielu mieszkańcom opowiedzenie się przez radnych po jednej stronie sporu o Trybunał może się nie podobać. Dlatego jeśli już gdzieś zostanie podjęta podobna uchwała, to będzie raczej efektem działań osoby zaangażowanej emocjonalnie w ten spór, potrafiącej podobne emocje wzbudzić u innych radnych - mówi.

Małopolska się waha

- Zobaczymy - odpowiada krótko Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa na pytanie, czy krakowscy radni pójdą w ślady kolegów z Łodzi i Warszawy.

- Serce podpowiada mi, by to zrobić, ale rozum nakazuje wstrzemięźliwość - mówi Grzegorz Lipiec, członek Zarządu Województwa Małopolskiego, radny sejmiku i szef PO w naszym regionie. W porządku obrad poniedziałkowej sesji sejmiku nie ma sprawy Trybunału Konstytucyjnego. - I pewnie nie będzie - dodaje Lipiec. - Lepiej podejmować rezolucje w sprawach ważnych dla regionu i zabiegać o pieniądze z budżetu państwa - wyjaśnia.

Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa podkreśla, że na pewno nie będzie proponować radnym przyjęcia stanowiska w sprawie TK. - Ale wydaje mi się, że nawet nieopublikowane wyroki trzeba będzie respektować - mówi. Po chwili zaznacza jednak, że będzie to zależeć od tego, czego dotyczy sprawa. Inny szef małopolskiej gminy, związany z PSL, tłumaczy że lepiej się nie wychylać. - Jako mała gmina jesteśmy uzależnieni od tego, co dostaniemy od rządu czy wojewody. Po co mam się potem zastanawiać, czy mniejsze dotacje to skutek rezolucji nieprzychylnej rządowi? - pyta.

Jarosław Flis zwraca jeszcze uwagę, że w Łodzi czy Warszawie, gdzie dominuje elektorat PO, łatwiej jest tak otwarcie opowiedzieć się przeciwko działaniom PiS. W Małopolsce, jednym z mateczników partii rządzącej, takie stanowisko trudniej zaakceptować.

Dualizm prawny

Przed prawdziwym wyzwaniem samorządy staną dopiero wtedy, gdy przyjdzie im wykonać wyroki TK. A przecież wiele z nich dotyczy przepisów, które urzędnicy gminni stosują na co dzień, jak choćby o podatkach lokalnych, nieruchomościach, budownictwie, zasiłkach, prawach jazdy i dowodach rejestracyjnych. Uwzględniając wyroki TK narażą się na uchylenie swych decyzji przez wojewodów, którzy reprezentują rząd, a więc w sporze o Trybunał są po stronie PiS-u.

Z drugiej strony część decyzji samorządowych trafi do samorządowych kolegiów odwoławczych i sądów administracyjnych. A te z kolei bronią TK i jego wyroków. To sprawia, że wojewoda kwestionujący legalność uchwał uwzględniających orzecznictwo TK może przegrać w sądzie.

- Zawsze będę stała po stronie mieszkańców, więc jeśli przyjdzie mi kiedyś wybierać, to wykorzystam ten dualizm prawny, by wybrać rozwiązanie korzystne dla mieszkańców gminy - deklaruje Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa.

Prezydent Warszawy Hanna Gonkiewicz-Waltz zamierza zastosować się do stanowiska przyjętego przez stołecznych radnych. Zapowiada, że w każdej sytuacji będzie uwzględniać orzeczenia sądu konstytucyjnego. Jej deklaracja ma jednak charakter polityczny, bo sama należy do najważniejszych polityków Platformy.

Apel prezes Sądu Najwyższego
Odwagi! Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf wezwała wszystkie sądy w Polsce, by nie stosowały prawa, które zostało zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. „Chciałabym prosić wszystkich polskich sędziów, aby mieli odwagę. Dzisiaj nie są oni jedynie ustami ustawy, lecz - powiem to bez cienia patosu i przesady - depozytariuszami wartości polskiej demokracji. To od nich zależy, czy polscy obywatele docenią wagę podziału władz oraz obowiązywania i przestrzegania prawa” - napisała prezes SN.

Ostra ocena. „Nihilizm prawny na najwyższych szczeblach władzy jest dziś uważany za postawę tak samo uprawnioną jak legalizm” - twierdzi prof. Małgorzata Gersdorf.

">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski