Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba służyć klubom

Rozmawiał Artur Gac
Edmund Kubisiak (z prawej) ma ambitne plany
Edmund Kubisiak (z prawej) ma ambitne plany Archiwum
Rozmowa z EDMUNDEM KUBISIAKIEM, prezesem Małopolskiego Związku Bokserskiego

- Za Panem pierwszy na fotelu prezesa turniej pięściarski z cyklu "sobota bokserska" w Skotnikach. Zadowolił Pana poziom organizacyjny?

- Byłem pozytywnie zaskoczony, podobnie jak ludzie, którzy mieli wkład w organizację zawodów. Przede wszystkim dopisali zawodnicy, którzy stoczyli łącznie piętnaście walk. Takiej frekwencji na pierwszym kroku bokserskim nie było od dawna.

- Absolutnie priorytetowym zadaniem nowych władz MZB jest uzyskanie wpisu do KRS. Dokumenty zostały terminowo złożone?

- Tak, osobiście tego dokonałem. Oczekuję, że wszystko będzie w porządku i otrzymamy decyzję pozytywną. Gdyby jednak okazało się, że czegoś brakuje, będę działał ekspresowo. Myślę, że procedura zakończy się w ciągu dwóch miesięcy.

- Kolejną powinnością zarządu jest przygotowanie w ciągu sześciu miesięcy treści nowego statutu i przedstawienie go klubom.

- To wystarczający czas na opracowanie kompletnego projektu przy udziale klubów, które będą miały prawo zgłaszać sugestie i wszelkie zastrzeżenia. Celem jest stworzenie prostego i przejrzystego statutu, który obligatoryjnie należy oprzeć o aktualne regulacje PZB na postumencie uregulowań AIBA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu - przyp. AG).

- W przemowie do delegatów mówił Pan, że decyduje się na funkcję prezesa do momentu wyprowadzenia i uregulowania wszystkich spraw, a w połowie przyszłego roku być może odda ster związku osobie profesjonalnie zajmującej się zarządzaniem ludźmi i firmą.

- Celem obecnego zarządu, jak słusznie pan zauważył, jest wyprowadzenie wszystkich spraw na prostą i przywrócenie normalności w związku. Jeśli później znajdzie się ktoś, kto przedstawi jeszcze lepszy pomysł i i możliwości działania dla dobra boksu w województwie, nie będę się okopywał ani barykadował na stanowisku. Na razie czuję, że mam do spłacenia kredyt zaufania wobec delegatów i zrobię wszystko, aby udanie realizować założenia.

- Trenerzy oczekują, że MZB zmieni podejście do klubów, a swojej działalności nie sprowadzi wyłącznie do pobierania składek i obciążania ich opłatami licencyjnymi.

- Dostrzegam tę potrzebę, związek powinien zacząć służyć klubom, nie odwrotnie. Jak to zrobić? Najprościej poprzez cykliczne szkolenia zawodników, czyli umożliwienie startów, jak podczas zakończonej właśnie "soboty bokserskiej".

- Tyle tylko, że w Skotnikach rolę organizatora pełnił klub Tiger Tarnów, ponosząc z tego tytułu koszty.

- To prawda, ale już miejsce rozgrywania turnieju zostało nam udostępnione gratis. Choć zgadzam się, że optymalnym rozwiązaniem byłoby całkowite odciążenie klubów od kosztów. W tym celu chcemy pozyskać wsparcie finansowe firm, dla których wydatek rzędu kilkuset złotych nie będzie odczuwalny, a dla nas okaże się dużym wsparciem. Mam świadomość, że najpierw musimy poprawić własny wizerunek.

- Pojawił się pomysł, aby od przyszłego roku zainaugurować Puchar Małopolski, czyli całoroczne rozgrywki z nagrodami.

- To jedna z wielu inicjatyw, która sprawia, że kadencja nowego zarządu zapowiada się owocnie. Ponadto na 18 października wstępnie zaplanowano mecz między Ukrainą, reprezentowaną przez Lwów, a Małopolską w Wieliczce.

- Przypomnijmy, że z poprzedniego zarządu wystąpił Pan kwestionując m.in. legalność i prawomocność podejmowanych decyzji. Jak wspomina Pan to członkostwo?

- Początek był przyjemny, "coś" miało się dziać, po czym nagle stanęło. Były prezes Czesław Meus kontynuował nieformalną działalność, której w pewnej chwili autentycznie się przestraszyłem. Wysyłałem prezesowi sygnały poparte opinią innych członków zarządu, ale nasze stanowisko były ignorowane. Odszedłem, żeby nie zapłacić zbyt wysokiej ceny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski