- Początki zapowiadały się obiecująco. Dwie firmy bardzo zainteresowały się tym terenem. Pierwszym potencjalnym inwestorem był TRI Poland z Wolbromia, czyli Japończycy. Druga to przedsiębiorstwo z grupy Sobiesława Zasady - mówi wójt Lesław Blacha.
Dodaje, że na miejscu inwestorzy znaleźli niemal wszystko, czego potrzebowali: sieć gazową, linię energetyczną o mocy 2 MW, bliskość stacji kolejowej. - Problem byłby jedynie z kanalizacją, ale to dałoby się rozwiązać. Czego natomiast zabrakło? Ludzi do __pracy - mówi wójt.
Japończycy, zajmujący się produkcją części do samochodów, chcieli zatrudnić w swojej fabryce 600 osób. Po rozeznaniu rynku pracy okazało się, że nie mogą na tylu liczyć. Taką przynajmniej przedstawili argumentację.
Dyrektorkę Powiatowego Urzędu Pracy w Miechowie Annę Frączkiewicz nie do końca to przekonuje. Przyznaje, że gdyby firmy zamierzały szukać pracowników tylko w oparciu o zasoby PUP, byłby problem ze znalezieniem 600 osób (choć zarejestrowanych bezrobotnych jest w powiecie 1300). Ale są też inne sposoby. -
Mogliby pozyskiwać rolników, ludzi niezadowolonych z dotychczasowej pracy. Przecież z tej okolicy wiele osób dojeżdża do Krakowa i być może byliby skłonni pracować na miejscu. Pod warunkiem oczywiście, że otrzymaliby godziwe warunki. Natomiast jeżeli firma takich nie oferuje, to na pewno miałaby kłopot ze znalezieniem chętnych - wyjaśnia.
Wójt Blacha mówi z kolei, że już w Wolbromiu fabryka zatrudnia 20 pracowników z Ukrainy, bo brakuje im rąk do pracy.
Jak na razie zatem grunty w Trzebienicach gmina wydzierżawiła i są one użytkowane rolniczo. Do gminy wpływa opłata z czynszu dzierżawnego. - Mimo wszystko jesteśmy optymistami. Liczymy, że ten grunt nam nie zginie i w dłuższej perspektywie na tym zyskamy - przekonuje wójt Blacha.
Mówimy po krakosku (odc. 5). "Borówka czy jagoda?"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?