Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzebinia. Mikołaj urodził się chory, lecz może żyć normalnie

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Mikołaj Banaszak przyszedł na świat 16 stycznia 2015 r. Pomimo tego, że podczas porodu nie obyło się bez komplikacji, bo pępowina owinęła się wokół rączki dziecka, to lekarze jego stan zdrowia ocenili jako bardzo dobry. Po kilku dniach został wypisany z mamą do domu.

- Wszystko wydawało się być w porządku, nie wiedzieliśmy, że to cisza przed burzą - mówi Magdalena Banaszak, mama Mikołaja.

Sielanka nie trwała długo. Pani Magdalena, która ma także dziewięcioletnią córkę Hanię, zauważyła, że jej syn rozwija się zbyt wolno. Jego głowa ciągle skręcała się w jedną stronę, prawa piąstka jest cały czas zaciśnięta, a prawa nóżka podkurczona.

- Badanie USG głowy potwierdziło obawy. Nasze życie wywróciło do góry nogami - mówi pani Magdalena. Okazało się, że chłopiec w trakcie ciąży przeszedł wylew, w wyniku którego doszło do zmian w mózgu. Lekarze postawili diagnozę - porażenie połowicze prawostronne. Mikołaj ma problemy z kontrolowaniem swojego ciała. Ponadto ma zeza porażeniowego, wrodzoną wadę serca, alergię, a także atopowe zapalenie skóry.

- Dużo tego jak na malca - mówi ze smutkiem jego mama. Chorobę zdiagnozowano, gdy Mikołaj miał osiem miesięcy.

Rodzice nie poddają się i walczą o to, by ich syn rozwijał się jak najlepiej. Znajduje się on pod stałą opieką licznej grupy specjalistów: neurologa, neurologopedy, pedagoga, psychologa, audiologa, kardiologa, gastrologa, poradni okulistycznej i Instytutu Leczenia Zeza. Chłopiec przechodzi także rehabilitację.

- Mikołaj ma ogromną wolę walki, choć jego rozwój psychomotoryczny jest o ok. rok opóźniony w stosunku do rówieśników - dodaje pani Magdalena.

Ciężka praca przynosi efekty, chłopiec robi postępy. Na początku roku pojechał z mamą do Wrocławia na turnus rehabilitacyjny. Tam 14 lutego samodzielnie postawił pierwsze kroki. Przed nim jednak jeszcze sporo pracy, by prawidłowo chodzić. Chłopiec wypowiada już także pojedyncze słowa.

- Każda nowa umiejętność ogromnie nas cieszy, ale zdajemy sobie również sprawę, że jest to praca na całe życie - mówi pani Magdalena.

Niestety, nie wszystkie konsultacje i turnusy rehabilitacyjne są refundowane. Także długi termin oczekiwania na nie sprawia, że często nie mają one sensu. - Czas dla małego dziecka jest na wagę złota - podkreśla mama Mikołaja.

Prywatne konsultacje i rehabilitacja sporo kosztują. Rodzice potrzebują teraz 5,9 tys. zł na turnus rehabilitacyjny w Szklarskiej Porębie.

- Dzięki rehabilitacji Mikołaj ma dużą szansę w przyszłości być samodzielny. Nie możemy jej zmarnować - dodaje mama.

Wesprzeć Mikołaja będzie można podczas niedzielnego Rekreacyjnego Rajdu Rowerowego Kraków - Trzebinia. Na mecie nad zalewem Chechło wolontariusze będą zbierać datki do puszek.

Pomóc chłopcu można także wpłacając pieniądze na rachunek bankowy Fundacji Studenckiej: 55 1680 1017 0000 3000 1614 5263 PLUS BANK S.A. W tytule wpisując: Mikołaj Banaszak 6791.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 3

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trzebinia. Mikołaj urodził się chory, lecz może żyć normalnie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski