Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzebinia. Nieudane poszukiwania. Nadal nie wiadomo, co stało się z Marzeną Siemek

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Marzena Siemek
Marzena Siemek Archiwum prywatne
Zniknięcie 27-letniej Marzeny Siemek z Trzebini odbiło się szerokim echem, nie tylko w jej rodzinnej miejscowości. Pomimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań drobnej, ważącej wówczas niespełna 50 kilogramów dziewczyny o czarnych, długich włosach i brązowych oczach, nie udało odnaleźć.

Pojawiło się wiele hipotez dotyczących zaginięcia. - Pomimo sprawdzenia wielu wątków w sprawie, wciąż nie wiadomo, co się z nią stało - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzecznik prasowy policji w Chrzanowie.

Nadal szukają

Funkcjonariusze z komisariatu policji w Trzebini nie ustają jednak w jej poszukiwaniu. 8 października po raz kolejny przeczesali teren leśny na obszarze ok. 1 ha znajdującego się w sąsiedztwie akwenu wodnego „Kozi Bród” oraz przemysłowego zbiornika na terenie zakładu „Tauron-Wytwarzanie”.

- Pojawiła się okazja do sprawdzenia jeszcze raz terenu, gdzie była ostatni raz widziana z użyciem specjalistycznego sonaru, więc przystąpiliśmy do działań - wyjaśnia Katarzyna Dąbkowska

Oprócz funkcjonariuszy policji w działaniach uczestniczyli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Krakowie. Nie trafiono na żaden ślad.

- Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat dziewczyny prosimy o kontakt, każda będzie drobiazgowo sprawdzana i analizowana - apeluje Katarzyna Dąbkowska.

Informacje można przekazać dzwoniąc do Komisariatu Policji w Trzebini - nr tel. 32 612 13 84 lub przyjść tam osobiście.

Tajemnicze zniknięcie

Marzena mieszkała z rodzicami na os. Gaj. Gdy ostatni raz wyszła z domu nie wzięła ze sobą ani torebki z pieniędzmi, ani telefonu komórkowego.

Tuż po zniknięciu kobiety rozmawialiśmy z jej mamą Aliną. Nie wiedziała, co ma myśleć. Opowiedziała nam, że Marzena przechodziła trudny okres po tym, jak po trzyletnim związku rozstała się ze swoim chłopakiem. - Był całym jej życiem. Gdy z nią zerwał załamała się. Cały czas się obwiniała i chodziła smutna. Nic jej nie cieszyło - opowiadała.

W końcu jednak na jej twarzy znów zagościł uśmiech. Kilka dni przez zaginięciem dowiedziała się, że wróci do zawodu. Miała rozpocząć staż jako fizjoterapeutka. Cieszyła się, że opuści szeregi bezrobotnych. Wtedy znów spotkała byłą miłością i to zmąciło jej to radość ze stażu, sprawiło, że wróciły wspomnienia.

Gdy Marzena nie wróciła do domu matka zgłosiła jej zaginięcie. Policjanci przejrzeli miejski monitoring. Zauważyli, że ok. godz.14 była ona nad zalewem „Kozi Bród”. Policyjne psy wytropiły ją także w okolicach wzniesienia, tak zwanej Eksnerki. Tam ślad się urwał. Matka cały czas wierzyła, że jej córka się odnajdzie.

Dopóki nie znaleziono jej ciała wciąż tli się nadzieja. Dla pani Aliny to wciąż bardzo trudny temat. Tak naprawdę nie wie, czy jej dziecko błaka się gdzieś po świecie, czy nie żyje. A jeżeli nie żyje, to sama je sobie odebrała, czy podczas spaceru doszło do nieszczęścia.

Teraz nie chciała rozmawiać o kolejnej akcji poszukiwawczej.

Zniknęli bez śladu

W powiatach chrzanowskim i olkuskim na policyjnej liście zaginionych znajduje się obecnie 15 osób. To ludzie, którzy są poszukiwani bez skutku od wielu lat. Nie wiadomo, co się z nimi stało. Nie zawsze sprawdza się najczarniejszy scenariusz, czyli śmierć.

- Niektórzy postanawiają bez wiedzy rodziny wyjechać zagranicę, zacząć tam od nowa życie. Zakładają rodziny i nie kontaktują się z bliskim z Polski - tłumaczy Katarzyna Matras, rzecznik prasowy olkuskiej policji.

Policjanci apelują, by w takiej sytuacji mimo wszystko poinformować rodzinę lub odpowiednie służby. Dla bliskich zaginionych życie w niepewności to prawdziwy koszmar. Czasem lepsza bywa najgorsza wiadomość niż ciągłe oczekiwanie.

Funkcjonariusze w przypadku osób zaginionych nawet kilkanaście lat temu nie zaprzestają ich poszukiwań. Sprawdzają każdy nowy ślad i wątek dotyczący sprawy.

Obecnie na liście zaginionych poza Marzeną Siemek znajdują się: Rafał Gaudyn (45 lat, Olszyny), Zdzisław Jochymek (49 lat, Chrzanów), Marek Kalemba (49 lat, Piła Kościelecka), Janina Kilian (52 lata, Chrzanów), Marek Linczowski (60 lat, Libiąż), Robert Smolak (44 lat, Balin), Marta Staszczyk (40 lat, Libiąż), Franciszka Ślusarczyk (75 lat, Libiąż), Mieczysław Wyszyński (57 lat, Chrzanów), Andrzej Pizon (49 lat, Olkusz), Zbigniew Bugaj (66 lat, Olkusz), Krzysztof Nowicki (57 lat, Krzykawka), Rafał Wawrzyniak (38 lat, Olkusz) i Wiesław Krzykawski (62 lata, Rodaki).

WIDEO: Przełom w poszukiwaniu zaginionych. Polska wprowadza system Child Alert

Źródło: TVN24, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trzebinia. Nieudane poszukiwania. Nadal nie wiadomo, co stało się z Marzeną Siemek - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski