Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzech, którzy są muzyką

Redakcja
Motion Trio Fot. materiały prasowe
Motion Trio Fot. materiały prasowe
Janusz Wojtarowicz. Nie sam, rzecz jasna. Wojtarowicz, Marcin Gałażyn, Paweł Baranek. Ich trzech i ani jednego więcej.

Motion Trio Fot. materiały prasowe

Paweł Głowacki: SALONY

Co tam jeden więcej! Im nie potrzeba ani pół dodatkowego chłopca. Ani oka, ani palca, ani mózgu, ani nawet zęba więcej. Wojtarowicz, Gałażyn, Baranek. Albo: Gałażyn, Wojtarowicz, Baranek. Albo: Baranek, Gałażyn, Wojtarowicz. Albo:... Matematyka uczy: sześć możliwości mamy do dyspozycji, lecz to mało istotne.

Piękny dowcip na tym polega, że w jakiejkolwiek kolejności Wojtarowicza, Baranka i Gałażyna wymienisz - i tak zawsze trafiasz na ten sam motyw zasadniczy, na sedno nie do usunięcia, nie do ruszenia - na słowo "jedność" mianowicie. Jedność, pełnia, samowystarczalność, samonapędzająca się struktura, spójność idealna. Wojtarowicz, Gałażyn, Baranek - "Motion Trio" po prostu. Trzech grających na rozciągliwych kredensach, przez fachowców zwanych akordeonami. Trzech, którzy są muzyką. Jak po nich zabrzmieć sensownie?

Na przykład - jak po ich muzyce czytać wiersze, choćby strofy rosyjskich akmeistów i symbolistów? Odpowiedź jest prosta: dokładnie tak jak na ostatnim Salonie Poezji zrobili to: Anna Tomaszewska, Tomasz Międzik i Sławomir Maciejewski. Zwyczajnie - trzeba być, na głos czytając, w zgodzie absolutnej z intonacją cudzych lirycznych opowieści. Stąd - aktorzy doskonale z muzyką słów zestrojeni i nieomylnie tańczący z akordeonistami niewątpliwie w stanie łaski nut - stąd wyjątkowa lekkość tej niedzielnej godziny. Lekkość, dowcip, subtelność, wyżej wspomniana pełnia. Wielka ulga słuchania to była. Bo ani włosa intonacji za dużo, ani rzęsy uczucia za mało. Tego, co było - dokładnie tyle było, by pogardzić chętką dłubania w słowno-nutowym, godzinę trwającym, bezbłędnym organizmie. Czyli aż tyle, by przypomniała się miażdżąca fachowych krytyków sztuk wszelkich prawda, co ją Josif Brodski na kanwie poezji Anny Achmatowej ogłosił. Otóż, Nie rozcina się ptaka, żeby odnaleźć źródło jego śpiewu. Jeśli trzeba coś rozciąć - to własne ucho.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski