MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzech pewniaków

AS
SKOKI NARCIARSKIE. 3. polskich skoczków jest już pewnych nominacji do reprezentacji na mistrzostwa świata w Oslo (24 luty - 6 marca). Są to: Adam Małysz, Kamil Stoch i Stefan Hula.

Nasi zawodnicy wrócili do kraju po PŚ na mamucie w Oberstdorfie. Nie tryskali humorami, mają świadomość, że kibice liczyli na więcej niż na 6. miejsce w konkursie drużynowym.

W niezłym nastroju był tylko Małysz, który w niedzielę w konkursie drużynowym skakał bardzo dobrze. Gdyby brać pod uwagę wyniki indywidualne, byłby najlepszym zawodnikiem dnia. - Szkoda, że to nie był indywidualny konkurs. Najważniejsze, że moje skoki są coraz lepsze, psuję coraz mniej prób. Czy moc już w pełni wróciła? Najlepiej moc wybicia widać na skoczniach normalnych. Ale skoro dobrze sobie radziłem na mamucie, to znaczy, że moc musi być, bo jak się skacze słabo, to mamucia skocznia tego nie wybaczy. Po upadku w Zakopanem, kiedy miałem przymusową przerwę, częściowo nadrobiłem zaległości w Willingen. Mam przed sobą jeszcze 17 dni do mistrzostw świata, będzie trochę czasu, by popracować nad siłą - mówi Małysz.

Nie był zadowolony ze swojej postawy Stoch: - To nie był dla nas udany konkurs. Mój pierwszy skok był niezły, drugi spóźniłem. Zabrakło nam precyzji i dobrych skoków, takich jak w Willingen.

Martwi słabsza dyspozycja Piotra Żyły, a zwłaszcza Stefana Huli, którzy pare dni wcześniej bardzo dobrze skakali w konkursie drużynowym w Willingen (Polska była trzecia), a na mamucie w Oberstdorfie zawiedli. - Szczególnie wina tutaj spoczywa na mnie, ponieważ pierwszy skok był zupełnie nieudany. Pozostaje mi tylko przeprosić kibiców - mówi przygnębiony Hula.

W czwartek nasza reprezentacja uda się na ostatnie przed MŚ konkursy o PŚ do Vikersund, gdzie przebudowano mamuta, na którym podobno będzie można skakać nawet 250 metrów. Do Vikersund pojadą: Małysz, Stoch, Żyła i Maciej Kot, który zdobył 3 medale na Zimowej Uniwersjadzie. Być może dołączy do nich Hula, ale to się okaże po treningach w Szczyrku i Wiśle.

Powoli krystalizuje się skład Polaków na MŚ. Trenerzy chcieliby zabrać tam sześciu skoczków, bo są aż cztery konkursy: dwa indywidualne i dwa drużynowe. Pewniakami są Małysz, Stoch i Hula, duże szanse na wyjazd mają Żyła i 18-letni Tomasz Byrt. Dla M. Kota sprawdzianem będą loty w Vikersund. W grę wchodzi jeszcze Dawid Kubacki, ale musiałby zasygnalizować zwyżkę formy.

Wczoraj skład podali Finowie. Do reprezentacji wraca Janne Ahonen, obok niego wystartują: Janne Happonen, Matti Hautamaeki, Anssi Koivuranta i Olli Muotka. (AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski