Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzech to za mało

BK
Dotychczasowy prezes Bolesławia Bukowno Cezary Pańkowski ma dość. Sytuacja wokół klubu, mimo powtarzających się zapewnień z różnych stron o wsparciu, nie zmienia się. Finanse to jedna sprawa. Druga, to fakt, że nie ma chętnych do działania w klubie. Dlatego postanowił zrezygnować z zajmowanego stanowiska.

Prezes Bolesławia Bukowno rezygnuje

Według prezesa Pańkowskiego, trzech działaczy to za mało, aby klub mógł normalnie funkcjonować. Efektem jest nieustanna szarpanina, a na poziomie IV ligi, gdzie do niedawna występowali bukowianie czy obecnie V ligi krakowsko-wadowickiej na takich zasadach nie da się funkcjonować. Stąd jego decyzja o rezygnacji, którą chce równocześnie zwrócić uwagę na trudną sytuacje w klubie. Walne zgromadzenie, na którym oficjalnie chce złożyć rezygnację, odbędzie się w połowie stycznia. Wtedy minie właśnie 2 lata, gdy zdecydował się pokierować klubem.
W krótkim czasie zanosi się na kolejne przesilenie w Bukownie. Źródło problemów jest właściwie zawsze to samo, czyli brak pieniędzy. W klubie liczą na większe wsparcie miasta i innych sponsorów. Bez tego ciężko będzie utrzymać dotychczasowy skład, a co za tym idzie drużynę na poziomie V ligi.
Na półmetku rozgrywek podopieczni trenera Sylwestra Kulawika zajmują 14 lokatę z dorobkiem 15 punktów na koncie. Początkowo zanosiło się, że będzie jeszcze gorzej. Przez większość rundy jesiennej bukowianom szło jak po grudzie, ale na finiszu pojawiła się nadzieja, że na wiosnę Bolesław będzie w stanie powalczyć o lepszą lokatę niż w pierwszej części sezonu.
W trzech ostatnich meczach Bolesław zdobył 7 punktów, pokonując m. in. groźną Słomniczankę. Dla porównania w 12 wcześniejszych spotkaniach zgromadził 8 punktów. Trener Kulawik żałował, że jeszcze na koniec nie udało się powiększyć, bo liczył także na wygraną nad Tramwajem Kraków. Było to o tyle istotne, że wygrana pozwoliłaby zająć jego zespołowi nawet 11 lokatę.
Na pewno jednak obiecujące było to, że podopieczni trenera Kulawika zaprezentowali się znacznie lepiej na finiszu rundy jesiennej.
- Widać postępy wgrze naszej drużyny, młodzież się stara ito napawa optymizmem. Sądzę, że czas będzie pracować na naszą korzyść. Inna sprawa, że już teraz mogliśmy mieć więcej punktów na koncie - zauważył Sylwester Kulawik.
Dobrej myśli był prezes Pańkowski. - Udało się w____końcu tę grę poukładać, drużyna nabrała pewności - powiedział szef klubu.
Nie krył jednak obaw, czy włożony wysiłek przyniesie faktyczne efekty, jeśli klub nie otrzyma w końcu potrzebnego wsparcia.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski