(INF. WŁ.) Na 25 lat więzienia skazał wczoraj krakowski Sąd Okręgowy 35-letniego Piotra P. ujętego przez policję podczas przewożenia ukrytych w dywanie zwłok mężczyzny. Wyrok nie jest prawomocny. Sprawa toczyła się przed sądem trzy razy. W pierwszym procesie oskarżony został uniewinniony, w drugim wymierzono mu karę 15 lat więzienia.
Prokuratura ustaliła, że zabójcą jest 35-letni Piotr P., który był winien zabitemu Jerzemu D. około 5 tys. zł. Pozostałym uczestnikom zbrodni, 43-letniemu Ignacemu N. i 32-letniemu Markowi G., postawiono zarzuty pomocnictwa w zbrodni. Sprawa czwartego z zatrzymanych została wyłączona do odrębnego rozpoznania.
Pierwszy proces zakończył się skazaniem Ignacego N. na 3 lata, a Marka G. na 2 lata więzienia. Piotr P., na którym ciążył zarzut zabójstwa, został uniewinniony. Sąd uznał, że nie można jednoznacznie stwierdzić, który z mężczyzn naprawdę dokonał zbrodni. Sąd Apelacyjny skierował sprawę do ponownego rozpoznania.
W kolejnym procesie Piotrowi P. została wymierzona kara 15 lat więzienia, a pozostałym dwóm oskarżonym utrzymano kary. Według sądu motywem zbrodni był niespłacony przez Piotra P. dług zaciągnięty u Jerzego D. na prowadzenie lokalu rozrywkowego.
Sąd Apelacyjny uchylił wyrok skazujący Piotra P. i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Według sądu proces opierał się na poszlakach, które nie zostały drobiazgowo zanalizowane. Wyroki Ignacego N. i Marka G. ponownie zostały utrzymane w mocy. Wczoraj sąd skazał Piotra P. na 25 lat więzienia oraz pozbawił oskarżonego praw publicznych na 10 lat. Wyrok nie jest prawomocny.
(STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?