Radni PiS domagają się od prezydenta Krakowa dokładnych wyliczeń na temat kosztów wywozu śmieci za drugie półrocze ubiegłego roku. - Na tej podstawie ustalimy, ile powinna wynosić obniżka - mówi Bolesław Kosior, szef klubu PiS w Radzie Miasta.
Tej sprawie zostanie poświęcona nadzwyczajna sesja Rady Miasta Krakowa zwołana na najbliższą środę.
Radni PiS przygotowali na nią projekt uchwały, w którym zobowiązują prezydenta do przedstawienia analiz ekonomicznych, na podstawie których będą mogli obliczyć nową stawkę za śmieci.
- Uważamy, że opłaty w Krakowie są za duże, największe w Polsce, większe nawet niż w niektórych stolicach europejskich - mówi Bolesław Kosior. PiS chce dostać dokładne wyliczenia kosztów wywozu śmieci do 28 lutego. Potem przygotuje własny projekt uchwały w sprawie obniżek stawek.
Radni PO, którzy mają większość w Radzie Miasta, nie poprą jednak propozycji PiS. - Już dwa razy obniżaliśmy stawki - przypomina Wojciech Wojtowicz (PO), przewodniczący Komisji Infrastruktury w RMK.
W marcu ubiegłego roku radni wymogli obniżki opłat zaproponowanych przez prezydenta, a pod koniec ubiegłego roku zmniejszyli je jeszcze dodatkowo o 17 procent. Teraz już nie chcą manipulować przy stawkach za śmieci.
- Poczekajmy na wyniki przetargu, który został ogłoszony przez Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania - mówi Wojciech Wojtowicz. Wtedy okaże się, ile będzie kosztował wywóz śmieci przez najbliższe trzy lata (na taki okres zostaną wybrane firmy do wywozu odpadów). Zwycięzcy przetargu będą wywozić śmieci w Krakowie od 1 lipca tego roku. Dopiero po tym czasie - zdaniem radnych PO - możliwa jest obniżka cen.
Wojciech Wojtowicz uważa również, że nie można obliczać stawek za śmieci na podstawie danych za ubiegły rok, tak jak to chcą zrobić radni PiS.
- Teraz realia się zmieniły. Mogą być nieco inne koszty niż w poprzednim roku - wskazuje Wojtowicz.
Zdaniem radnych PO pomysł obniżki cen za śmieci ma związek ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, które odbędą się jesienią tego roku. - Gdybyśmy chcieli zagrać pod wyborcę, to zaproponowalibyśmy obniżkę na przykład o 50 procent.
Tymczasem my chcemy przypilnować kosztów. Nie podoba nam się, że mieszkańcy płacą tak dużo - podkreśla Bolesław Kosior.
Podczas jutrzejszej sesji radni chcą się też dowiedzieć, jak rozwiązany został problem mieszkańców, którzy ostatnio masowo meldowali się na terenie płatnej strefy parkowania. Czy zwiększy się dochód z opłat za śmieci w tym rejonie? - Teoretycznie tak powinno być, ponieważ pojawili się nowi mieszkańcy - mówi Bolesław Kosior.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?