MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzej obrońcy Unii mieli udział w strzeleniu gola

Piotr Pietras
Tarnowianie w rundzie wiosennej nadal pozostają bez wygranej, choć tym razem bliscy byli zainkasowania trzech punktów.

Najpierw w 16 min sytuację sam na sam z bramkarzem przegrał Szymon Adamski. Z kolei po przerwie dwukrotnie szansy na zdobycie gola nie wykorzystał Dawid Sojda. Miejscowi objęli prowadzenie tuż przed przerwą po stałym fragmencie gry, w którym wzięli udział trzej obrońcy Unii.

Po dalekim wrzucie piłki z autu Roberta Witka Kamil Pawlak przedłużył jej lot głową, natomiast Daniel Mikołajczyk strzałem z bliska trafił do siatki. Gol dla kielczan był dość przypadkowy. Po mocnym uderzeniu z rzutu wolnego Mateusza Jańca futbolówka trafiła w nogę Witka i, myląc Łukasza Lisaka, wpadła do bramki.

Zdaniem trenerów
Michał Szymczak, Unia:
- Jestem zadowolony przede wszystkim z sytuacji bramkowych, jakie sobie wypracowaliśmy. W poprzednich meczach było z tym bowiem bardzo słabo. Wypada jedynie żałować, że w drugiej połowie strzeliliśmy gola, choć mieliśmy co najmniej kilka okazji.

Sławomir Grzesik, Korona II:
- Chcieliśmy pograć piłką, jednak zły stan płyty boiska trochę nam w tym przeszkadzał. Mimo wszystko podział punktów jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem.
(PIET)

Unia Tarnów 1 (1)
Korona II Kielce 1 (0)
Bramki: 1:0 Mikołajczyk 42, 1:1 Janiec 64.

Unia: Lisak - Jamróg, MikołajczykI, Pawlak, Witek - Świątek (74 Wójcik), KazikI, A. Ślęzak (90+3 Kuzdra), Węgrzyn - Adamski (80 Tyl), Sojda (90 Kamiński).
Korona II: Kosiorowski - BiejsiebiekowI, Wrześniewski, Zawadzki, Piwowar - Kotarzewski (60 Paprocki), Stachura, Lenartowski, Cebula (60 Dziubek), Janiec - PrzybyłaI (80 Jaśkiewicz).
Sędziował: Michał Fudala (Brzesko). Widzów: 500

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski