Trzeźwiał w areszcie

Zabawa była już skończona, organizatorzy liczyli utarg, gdy do pomieszczenia, w którym liczenie się odbywało, ktoś zaczął się dobijać. Liczący nie mieli już jednak ochoty na przyjmowanie wizyt. Wobec tego natręt postanowił ich z pomieszczenia wykurzyć. Pod drzwi podłożył szmatę z zamiarem jej podpalenia. Na szczęście nie zdążył, został ujęty i oddany w ręce policji. Jak się okazało, nieproszonym gościem był 17-letni mieszkaniec gminy Koniusza. Ilość alkoholu, jaką spożył podczas zabawy (miał ponad 2 promile), wydawała mu się prawdopodobie zbyt mała i postanowił uzupełnić braki. Zamiast tego przyszło mu trzeźwieć w policyjnym areszcie.