Trzeźwieją w domu

W Olkuszu

   Z roku na rok maleje ilość pijanych osób, odwożonych na izbę wytrzeźwień. Przyczyną są znaczne koszty dowozu, i fakt że odwiezienie nietrzeźwego do Jaworzna oznacza wyłączenie na kilka godzin jednego z dwóch samochodów, jakimi dysponuje olkuska straż miejska do patrolowania miasta. Poza tym znaczna część nietrzeźwych nie była w stanie pokryć kosztów pobytu w Izbie, w takim przypadku ten obowiązek spada na budżet miasta. W ubiegłym roku strażnicy odwieźli 63 osoby do Policyjnej Izby Zatrzymań w olkuskiej komendzie. Połowę z nich stanowili nietrzeźwi, resztę sprawcy różnych przestępstw i wykroczeń. W ubiegłym roku do izby zatrzymań trafiło też ponad 500 nietrzeźwych zatrzymanych przez policję. Jest to dwukrotnie więcej niż w 2002 roku. W efekcie, co drugi osadzony w PIZ, to nietrzeźwy mieszkaniec powiatu olkuskiego. Zdarzało się, że w Izbie nie było miejsca dla pijanych osób i byli oni przewożeni do Policyjnej Izby Zatrzymań w Krakowie.
   Strażnicy odwieźli też 32 osoby do izby przyjęć olkuskiego szpitala. W większości były to osoby nietrzeźwe i ranne.
   Wobec 150 nietrzeźwych, jakich zatrzymali w ub, roku strażnicy, większości, bo 107 osobom udzielono pouczenia, 32 osoby otrzymały mandaty na łączną kwotę 2230 zł. Jedna sprawa trafiła do sądu, a 10 osób przekazano policji. W ubiegłym roku strażnicy zatrzymali 11 nietrzeźwych kierowców. W tym roku może być ich więcej, gdyż od stycznia przepisy umożliwiają strażom miejskim zatrzymywanie pojazdów znajdujących się w ruchu, jednak ze względu na znaczne koszty wyposażenia (radary, alkomaty), można się obawiać, że ten przepis będzie istniał głównie w teorii.
(syp)