Podczas gali królował Dawid Podsiadło, który zgarnął aż cztery nagrody w najważniejszych kategoriach muzyki pop. Ale krakowian najbardziej ucieszyły wyróżnienia w kategoriach jazzowych. Za „Album roku” i „Debiut roku” uznano płytę „Ravel” pochodzącego z Sanoka, ale mieszkającego obecnie w Krakowie i wykładającego tu na Akademii Muzycznej, pianisty Dominika Wani.
– Nie spodziewałem się, że aż tak dobrze mi pójdzie, bo konkurencja, szczególnie w kategorii „Album roku”, była dosyć poważna – powiedział nam artysta.
Co ciekawe – właściwie trudno uznać go za debiutanta. Gra już od wielu lat, ma na koncie współpracę z gwiazdami polskiego jazzu (choćby Tomaszem Stańko), brał udział w różnych nagraniach. Faktem jednak jest, że „Ravel” to jego w pełni autorski debiut. Znalazły się na nim jazzowe interpretacje utworów tytułowego kompozytora.
– Szukałem tematu do pracy doktorskiej, a ponieważ interesowałem się zawsze związkami jazzu i muzyki poważnej, postanowiłem zgłębić to zagadnienie. Zajmowałem się kompozycjami Ravela na studiach. Jako pianista klasyczny miałem pole do popisu – mówi.
„Ravel” otwiera młodemu artyście drogę do kariery. Czy uda mu się znowu stworzyć coś równie interesującego? – Od razu zamierzam zabrać się za przygotowanie czegoś nowego. Trudno będzie utrzymać tak wysoko postawioną poprzeczkę, ale taki jest los artysty – mówi.
Pośmiertnego Fryderyka za całokształt osiągnięć otrzymał wybitny gitarzysta jazzowy Jarosław Śmietana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?