Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy nominacje do Oscarów dla „Zimnej wojny” to wielki sukces Polski

Paweł Gzyl
Mamy szanse na trzy Oscary – dla „Najlepszego filmu nieanglojęzycznego”, dla „Najlepszego reżysera” oraz za „Najlepsze zdjęcia”

Trzy nominacje do Oscarów otrzymał wczoraj od Amerykańskiej Akademii Filmowej film „Zimna wojna”. To oznacza, że polski obraz ma szanse na statuetki w kategoriach „Najlepszy film nieanglojęzyczny”, „Najlepszy reżyser” i „Najlepsze zdjęcia”.

Twórcy „Zimnej wojny” już od kilku tygodni byli w Hollywood i promowali swój film tak, aby zwrócił on uwagę członków Amerykańskiej Akademii Filmowej. I tak się stało. Podczas wczorajszego ogłoszenia nominacji do tegorocznych Oscarów polskie dzieło otrzymały aż trzy wyróżnienia. Dzięki temu „Zimna wojna” może okazać się „Najlepszym filmem nieanglojęzycznym”, Paweł Pawlikowski – „Najlepszym reżyserem”, a Łukasz Żal – „Najlepszym autorem zdjęć”.

– Po cichu liczyliśmy na jedną, może dwie nominacje. Okazało się, że mamy trzy – i to jest naprawdę wielki sukces „Zimnej wojny” i polskiej kinematografii. Bo przecież dzieło Pawła Pawlikowskiego jest filmem o Polsce i o polskości. Nawet użyję tu nadużywanego ostatnio bez potrzeby określenia i zaryzykuję twierdzenie, że to film patriotyczny. Oto bowiem gdziekolwiek jestem za granicą i rozmawiam z krytykami czy twórcami z innych krajów, po obejrzeniu „Zimnej wojny” wszyscy mnie pytają: „Co jest w twoim kraju tak wyjątkowego, że powstają o nim tak piękne filmy, jak „Zimna wojna”?– mówi nam Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy.

Przed wczorajszym przyznaniem nominacji do Oscarów większość obserwatorów życia filmowego na świecie była zgodna, że „Zimna wojna” dostanie nominację w kategorii „Najlepszy film nieanglojęzyczny”. Zaskoczeniem były dwie inne nominacje – dla Pawła Pawlikowskiego i Łukasza Żala.

Wielkie nadzieje pokładaliśmy również w Joannie Kulig. Aktorka od kilku tygodni przebywa w Los Angeles i bywa na wszystkich ważnych bankietach. Jej wspólne zdjęcia z hollywoodzkimi gwiazdami obiegły cały świat.

– W bukmacherskich notowaniach nazwisko naszej aktorki raczej się nie pojawiało. Dlatego brak tej nominacji nie jest wielkim zaskoczeniem. Cóż: jest tyle anglosaskich gwiazd, że komuś spoza tego kręgu trudno się w Hollywood przebić. Ale czyż podobny los nie był udziałem choćby Catherine Deneuve czy Sophii Loren? – tłumaczy Łukasz Maciejewski.

W kategorii „Najlepszy film nieanglojęzyczny” polska „Zimna wojna” ma mocną konkurencję – nominacje otrzymały bowiem również „Roma” (Meksyk), „Kafarnaum” (Liban),„Złodziejaszki” (Japonia) i „Werk ohne Autor” (Niemcy). Z kolei w kategorii „Najlepsza reżyseria” poza Pawłem Pawlikowskim nominowani zostali Spike Lee, Alfonso Cuaron, Yorgos Lanthimos i Adam McKay.

Wszystko wskazuje na to, że największym rywalem „Zimnej wojny” będzie meksykańska „Roma”. Film i jego reżyser – Alfonso Cuaron – zostali wczoraj nominowani we wszystkich możliwych kategoriach.

– Przy całym szacunku i podziwie dla meksykańskiego reżysera i jego dzieła, powszechny aplauz, jaki zdobywa, wskazuje, że mamy po prostu modę na „Romę”. To wspaniały film, ale na pewno nie arcydzieło. Wszystko jednak wskazuje, że to ten obraz odstanie Oscara w kategorii „Najlepszy film nieanglojęzyczny” – podsumowuje Łukasz Maciejewski.

„Roma” Alfonso Cuarona i „Faworyta” Yorgosa Lanthimosa otrzymały najwięcej nominacji do tegorocznego Oscara – aż po dziesięć. „Narodziny gwiazdy” Bradleya Coopera i „Vice” Adama McKaya dostały po osiem, a „Czarna pantera” – siedem. „Czarne bractwo. BlacKkKlansman” Spike’a Lee może pochwalić się sześcioma nominacjami. Z kolei „Green Book” Petera Farrelly’ego i „Bohemian Rhapsody” Bryana Singera i Dextera Fletchera zostały wyróżnione w pięciu kategoriach.

O miano „Najlepszego filmu” powalczą: „Czarna pantera”, „Czarne bractwo. BlacKkKlansman”, „Bohemian Rhapsody”, „Narodziny gwiazdy”, „Green Book”, „Faworyta”, „Roma” i „Vice”. „Najlepszym aktorem w roli pierwszoplanowej” ma szansę zostać Christian Bale, Bradley Cooper, Willem Dafoe, Rami Malek i Viggo Mortensen. Aktorką – Yalitza Aparico, Glenn Close, Olivia Colman, Lady Gaga i Melissa McCarrthy. „Najlepszymi aktorami drugoplanowymi” mogą zostać Mahershala Ali, Adam Driver, Sam Elliot, Richard E. Grant i Sam Rockwell, a aktorkami – Amy Adams, Marina De Tavira, Regina King, Emma Stone i Rachel Weisz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski