Trzy pytania do...

Józefa Saraty, prezesa KS "Pieniny" w Szczawnicy

- Mamy taką specyfikę, na naszym terenie nie ma szkół średnich, jedynie gimnazjum, dlatego nasi zawodnicy kontynuują szkolenie w innych klubach. Cieszę się, jak później osiągają sukcesy, reprezentują kluby i Polskę. Jestem zadowolony, bo poznają większe miasta, studiują, przecież na kajakarstwie świat się nie kończy. Nasi wychowankowie stają się świetnymi nauczycielami wychowania fizycznego, lekarzami, ekonomistami, zajmują poważne stanowiska. Ministerstwo Sportu punktuje kluby w wychowaniu dzieci i młodzieży do lat 16, w zeszłym roku zajęliśmy 267. miejsce na 1056 sklasyfikowanych klubów. A tak wysokie miejsce zajęliśmy z jedną dyscypliną sportową.
Sezon w pełni, kajakowy także, jakie jeszcze imprezy zorganizuje klub?
- Poważne, nawet klasy międzynarodowej i ogólnopolskiej. Już 26 lipca startują ogólnopolskie zawody dzieci i młodzieży w slalomie kajakowym o puchar burmistrza Szczawnicy, 30 sierpnia Międzynarodowy Memoriał Wernerów, impreza w III klasie ICF (International Canoe Federation).
Trwają też przygotowania do nowej, która ma szanse zagościć na stałe w kalendarzu imprez kajakowych. Co to będzie?
- Myślę, że ta impreza nabierze z czasem rozmachu i będzie w niej uczestniczyć więcej zawodników niż w innych międzynarodowych zawodach. 17 października wystartuje I Ogólnopolski Maraton Górski Szlakiem Papieża Jana Pawła II "Przełom Dunajca" Sromowce Wyżne - Szczawnica. Odbędzie się w 31. rocznicę pontyfikatu oraz 30. rocznicę piel grzymki Ojca Świętego do Nowego Targu. W konkurencjach K1, C1, C2, wystartują seniorzy i juniorzy, weterani, którzy ukończyli 35. rok życia i nie startują zawodniczo, oraz turyści np. na pontonach czy innym sprzęcie pływającym. To mój pomysł, chciałem, aby szlak papieski - otwarty w zeszłym roku - został w ten sposób upamiętniony na sportowo.
ROZMAWIAŁ RYSZARD M. REMISZEWSKI