Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy pytania do...

KAR
Ile kontroli budynków przeprowadził do tej pory PINB i jaki jest ich efekt?

RYSZARDA DEFORTA, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Myślenicach

- Do dzisiaj (7 czerwca br.) mamy skontrolowanych 50 budynków. Decyzję o opuszczeniu budynku i zakazie jego użytkowania wydaliśmy, jak dotąd, w przypadku pięciu: czterech w gminie Raciechowice (trzech w Czasławiu i jednego w miejscowości Sawa) i jednego w gminie Dobczyce (Kornatka). Mieszkańcy tych domów znaleźli schronienie bądź to w miejscach zapewnionych im przez gminę, bądź u członków swoich rodzin.

- Czy oprócz tego są na terenie powiatu budynki, w których przebywanie może być niebezpieczne, a jednak ludzie nadal w nich mieszkają?

- Stałego monitorowania wymagają na pewno dwa budynki w Dziekanowicach stojące przy drodze powiatowej, gdzie powstało potężne, chyba największe ze wszystkich w powiecie, osuwisko. Gmina zachęcając mieszkańcom tych domów do ewakuacji, zapewniła im schronienie w jednej ze szkół. Według moich informacji, mieszkańcy jednego z budynków opuszczają go tylko na noc, a drudzy w ogóle nie chcą opuścić domu. Gdyby ziemia nadal się tam osuwała, istnieje zagrożenie dla tych budynków, dlatego ważne jest obserwowanie, czy na ogrodzeniu nie pojawiają się pęknięcia. Na razie ich nie ma. Taki sam monitoring prowadzi także dyrektor szkoły znajdującej się w sąsiedztwie osuwiska. Każdemu zresztą, u kogo jesteśmy i gdzie sporządzamy protokół z oględzin, radzimy obserwować czy nie pojawiają się niepokojące sygnały.

- Czy domy, co do których PINB wydał decyzje o zakazie ich użytkowania, będą się nadawały do ponownego zamieszkania?

- W mojej opinii tak. Należy jednak zadać sobie pytanie, czy ponoszenie nakładów na remonty jest zasadne, gdy jednocześnie nie zabezpieczy się w odpowiedni sposób zboczy i stoków, co wiąże się z dużymi kosztami. Nasuwa się wniosek, że sprawa ich odwodnienia została zaniedbana.

W kwestii niektórych domów konieczna będzie na pewno opinia konstruktora, który wypowie się na temat tego, czy nadają się one do dalszego użytkowania. Mamy przykład domu w Bysinie, który "siada" po tym, jak woda przepłynęła przez niego. W tym przypadku teraz najważniejsze jest zabezpieczenie przed dalszym wypłukiwaniem fundamentów, poprzez skierowanie wody tak, aby nie płynęła na dom, ale poza nim.

Rozmawiała (KAR)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski