... Doroty Stalińskiej
- To, czy dzieci będą bezpieczne zależy tylko od dorosłych. Największa epidemia w Polsce to epidemia wypadków drogowych. Dziennie statystycznie 17 osób ginie na drodze. Rocznie ginie około półtora tysiąca dzieci, a kilkanaście tysięcy doznaje ciężkich okaleczeń. Z tej grupy około połowa to piesi i rowerzyści. Dlaczego tak się dzieje? Bo nie ma odblasków, nie ma poboczy.
- Bezpiecznych dróg sami nie zbudujemy, pozostaje zatem edukacja...
- Dzieci powinny być wychowane w świadomości, że wchodząc na drogę muszą mieć przynajmniej jeden element odblaskowy, że należy chodzić lewą stroną, wiedzieć jak bezpiecznie przechodzić przez jezdnię. Jeżeli oni będą wyedukowani, automatycznie będą edukować następne pokolenie. W Skandynawii aż tylu wypadków nie ma, bo tam z pokolenia na pokolenia uczy się dobrych nawyków.
- Dzieci często dostają kamizelki odblaskowe, ale niestety potem z reguły ich nie noszą.
- Dlatego ja jestem wrogiem rozdawnictwa. Trzeba doprowadzić do tego, żeby dzieci same chciały je nosić, żeby uważały, że to jest fajne. Musi zaistnieć moda na odblaski.
Rozmawiał: (ALG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?