- Członkowie zarządu zgłosili do nowego projektu wiele uwag zarówno ogólnych, jak i szczegółowych; ma on wrócić na obrady zarządu po uwzględnieniu poprawek - mówi Joanna Stobierska
Od dłuższego czasu trwają prace nad stworzeniem regulaminu korzystania z Rynku Głównego. Pierwszy projekt, opracowany w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, nie spotkał się z życzliwym przyjęciem ani ze strony radnych, ani mieszkańców Śródmieścia - uznano go za zbyt ogólnikowy. Opracowaniem nowego projektu zajął się sekretarz miasta Paweł Stańczyk, a jego powstanie poprzedziły prowadzone w Dzielnicy I debaty z członkami Ruchu Samoobrony Mieszkańców.
Utrzymano zapis, że handel towarzyszący imprezom nie może trwać dłużej niż 14 dni i dodano, że wszystkie mogą się odbywać jedynie w porze dziennej od godz. 10 do 22, z wyjątkiem zabawy sylwestrowej. Imprezy z nagłośnieniem muszą mieć określone warunki jego użytkowania i uzgodniony repertuar.
Organizatorzy imprez, poza trzema stałymi wymienionymi w projekcie, mają być zobowiązani do wpłacenia kaucji o równowartości 5 do 10 średnich płac w kraju - dokładna kwota zależeć będzie od liczby uczestników imprezy. Jeśli warunki organizowania imprezy nie zostaną naruszone, kaucja zostanie zwrócona. Z uiszczenia jej zwolnione będą imprezy religijne i charytatywne. Organizatorzy, którzy zdaniem policji, Straży Miejskiej lub Urzędu Miasta Krakowa przekroczą warunki zezwolenia na imprezę, stracą kaucję i nie będą mogli przez kolejne 3 lata uzyskać zgody na zajęcie Rynku. Zarządca Rynku zobowiązany będzie do wywieszania co dwa tygodnie na tablicy ogłoszeń wykazu zbliżających się imprez.
Podobnie jak w poprzednim projekcie przyjęto, że na Rynku stałą lokalizację ma: 12 stoisk kwiaciarek, 16 punktów z pracami artystycznymi, 2 stoiska z karmą dla ptaków, jedno z watą cukrową i jedno z serwetkami oraz 2 stoiska z pamiątkami. W projekcie zapisano, że ogródki kawiarniane muszą być umiejscowione przy lokalu gastronomicznym z zachowaniem 3 metrów ciągu dla pieszych przy elewacji budynku i 0,5 metra od krawędzi jezdni. Nie przewidziano możliwości - jak to miało miejsce w tym roku w przypadku "Hawełki" - postawienia ogródka bezpośrednio na płycie Rynku.
Projekt przewiduje, że muzycy występujący na Rynku będą musieli zastosować się do wytycznych zarządcy. Miejsca do grania nie mogą być w odległości mniejszej niż 30 metrów od budynków mieszkalnych, a czas grania nie dłuższy niż 15 minut w jednym miejscu. Określono także, że dorożkarze mają obowiązek usuwania nieczystości pozostawionych przez konie, a sprzątanie Rynku nie może odbywać się między godz. 24 a 6 rano.
Wśród zakazów dotyczących Rynku znalazła się: sprzedaż alkoholu, ustawianie stoisk gastronomicznych z grillem, sprzedaż i używanie materiałów pirotechnicznych (z wyjątkiem sylwestra). Proponuje się także zabronienie wjeżdżania na płytę Rynku pojazdów (bez zgody zarządcy), prowadzenia innej, poza wymienioną uprzednio, działalności handlowej, usługowej, artystycznej (potrzebna na to jest pisemna zgoda zarządcy), umieszczania reklam i obiektów reklamowych oraz wchodzenia i przesiadywania na pomniku Adama Mickiewicza.
Wczoraj projekt regulaminu omawiany był przez członków Zarządu Miasta. - Członkowie zarządu zgłosili do projektu wiele uwag zarówno ogólnych, jak i szczegółowych. Ma on wrócić na obrady zarządu po uwzględnieniu poprawek - powiedziała nam Joanna Stobierska, rzecznik prasowy prezydenta.
(WT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?