Trzymać nogę na gazie

Podczas trzech rund mistrzostw świata samochodów GT odbyło się sześć wyścigów. Na koncie Mateusza Lisowskiego i jego francuskiego partnera Vincenta Abrila – pięć zwycięstw w klasyfikacji Silver Cup (kierowców do 25. roku życia). Załoga fabrycznego zespołu Audi w tym rankingu prowadzi zdecydowanie. – Tak, ale cały czas trzeba trzymać nogę na __gazie – podkreśla wieliczanin.

–_ Nasi młodzi kierowcy potwierdzili znakomitą formę _– powiedział po zawodach w holenderskim Zandvoort Vincent Vosse, szef belgijskiego W Racing Teamu, który dla jednego ze swoich 650-konnych audi r8 lms ultra stworzył polsko-francuski duet.

W klasyfikacji Silver Cup na Lisowskiego i Abrila nie było w Zandvoort mocnych, wygrali oba wyścigi. _– Weekend był dość trudny, ze względu na __warunki atmosferyczne, które cały czas się zmieniały _– dodaje jednak Lisowski.

Po wyścigu finałowym był chwalony za „atomowy” start, bo ruszając z 11 . pola zyskał cztery pozycje. Zmiana kierowcy, odbywająca się w środkowej części godzinnej rywalizacji, nastąpiła pod koniec dozwolonego „okienka”, chwilę po tym, gdy zaczęła się ulewa. W innych załogach przesiadek dokonano wcześniej, a tamte auta opuściły serwis z gładkimi oponami. Gdy za kierownicą siadał Abril, w audi założono ogumienie deszczowe – co szybko zaowocowało przebiciem się Francuza na 3. pozycję. – Widziałem, że jesteśmy w __stanie wygrać – mówił potem Francuz. Jednak padać przestało, a tor szybko wysychał... – A jazda po suchej nawierzchni autem wyposażonym w „deszczówki” to, w porównaniu ze slickami (oponami gładkimi – przyp.) strata mniej więcej sześciu sekund na __okrążeniu – mówi Mateusz Lisowski.

Abril finiszował dziewiąty. W klasyfikacji generalnej mocno obsadzonego cyklu debiutanci W Racing Teamu zajmują szóstą pozycję. Wieliczanin już ostrzy sobie zęby na wyścigi kolejnej rundy, bo Slovakiaring to tor, który zna o wiele lepiej. – _Celujemy w __pierwszą „piątkę” _– zapowiada już dziś.