Do przerwy gospodarze prowadzili 62-42, co było przewagą nie do odrobienia dla gości. Marcin Gortat na parkiecie przebywał 32 min, popisał się double-double, bo zdobył 13 pkt i miał 13 zbiórek (12 pod swoją tablicą). Trafił 4 z 8 rzutów z gry i 5 z 6 wolnych, miał 3 bloki, 5-krotnie faulował. Najwięcej punktów dla Celtics rzucił Kevin Garnett - 28, a dla Suns nowo pozyskany Aaron Brooks 17.
"Słońca" przegrały 28. raz, mają 31 zwycięstwa, są na 9. miejscu w Konferencji Zachodniej, co nie daje awansu do play-off, kwalifikuje się 8 zespołów.
Rekordy ligi poprawia grający w Minnesota Timberwolves Kevin Love. W środowym spotkaniu, w którym jego zespół pokonał w Detroit miejscowych Pistons 116-105, Love zaliczył 48 z rzędu double-double. Tym razem rzucił 20 punktów i miał tyle samo zbiórek. Mimo kontuzji prawego uda zagrał 34 minuty. To druga tak długa seria w historii NBA. Lepszą może poszczycić się Moses Malone, który w sezonie 1978/1979 miał 51 kolejnych double-double.
WYNIKI:
Atlanta Hawks - Chicago Bulls 83-80, Cleveland Cavaliers - San Antonio Spurs 99-109, Washington Wizards - Golden State Warriors 102-106, Boston Celtics - Phoenix Suns 115-103, Detroit Pistons - Minnesota Timberwolves 105-116, New York Knicks - New Orleans Hornets 107-88, Oklahoma City Thunder - Indiana Pacers 113-89, Denver Nuggets - Charlotte Bobcats 120-80, Sacramento Kings - Portland Trail Blazers 102-107, Los Angeles Clippers - Houston Rockets 106-103.
(JOT, PAP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
