Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzynastolatek z Proszowic blisko podium w Grand Prix Krakowa w biegach górskich

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Franciszek Kowalski
Franciszek Kowalski archiwum
W czasie, gdy lekarze grzmią o wadach postawy wśród dzieci i młodzieży, a dla wielu młodych ludzi największym wysiłkiem fizycznym jest obsługa smartfona, cieszy każde pozytywne odstępstwo od tej reguły. Trzynastoletni Franek Kowalski z Proszowic, siódmoklasista z tutejszej Szkoły Podstawowej nr 1, nie tylko regularnie uprawia sport, ale osiąga coraz większe sukcesy. W zakończonym niedawno biegowym cyklu Grand Prix Krakowa w biegach górskich został w swojej kategorii sklasyfikowany na czwartej pozycji. Do podium zabrakło niewiele.

FLESZ - O komiku, który został prezydentem

od 16 lat

Jak większość chłopców zaczynał od gry w piłkę. Uganiał się za nią przez kilka lat jako zawodnik Akademii Piłkarskiej Proszowianka. Przyznaje jednak, że w pewnym momencie przestało mu to dawać satysfakcję. - Trudno było mi też pogodzić coraz częstsze treningi z nauką w szkole. Nie zgrywało się to wszystko. Miałem całkiem skończyć ze sportem, ale tata zachęcił mnie do biegania i to mi się spodobało – opowiada młody sportowiec.

Doskonałą motywacją był dobry wynik osiągnięty na pierwszych poważnych zawodach, czyli Biegu Proszowickim w 2020 roku. Franek wystartował wtedy na dystansie pięciu kilometrów i był najmłodszym uczestnikiem rywalizacji. Jako jedenastolatek uzyskał czas 25,52 s. Na mecie wyprzedził sporą grupę starszych zawodników. Tata, Krzysztof Kowalski, nie ma wątpliwości, że swoje zrobiły wieloletnie treningi piłkarskie. - Franek nie musiał zaczynać od zera, od razu był przygotowany fizycznie do wysiłku – tłumaczy.

O ile jednak Bieg Proszowicki to zawody uliczne, podczas Grand Prix Krakowa w biegach górskich trzeba się sporo wspinać po wzniesieniach Lasu Wolskiego. Na cykl składa się pięć startów, odbywających się jesienią i zimą w pierwszą niedzielę każdego miesiąca. Do pokonania poza dystansem (najmłodsi biegają na dystansie 3700 m), rywalami i przewyższeniami są błoto i śnieg. Frankowi najlepiej udał się ostatni, marcowy bieg, w którym poprawił swój rekord trasy i zajął najwyższe, czwarte miejsce w swojej kategorii. Czwartą lokatę zajął też w klasyfikacji generalnej GP.

Franek nie jest zrzeszonym zawodnikiem, ale od października współpracuje z trenerem Łukaszem Szaporowem. Treningi biegowe uzupełnia zajęciami na basenie i siłowni. - Trener mnie bardzo motywuje, chce żebym osiągał jak najlepsze wyniki. Plan treningowy jest rozpisany tak, że zajęcia nie zabierają tak dużo czasu, jak piłkarskie. Jest więcej czasu na naukę – tłumaczy nastolatek.

Na wiosnę Franciszek Kowalski ma zamiar wystartować w cyklu Perły Małopolski, czterech górskich biegach na dystansie pięciu kilometrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski